Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nie jest źle ;)


Obudziłam się dziś w bardzo dobrym humorze ;) Wczoraj wybrałam się na spacer, a dziś w ramach aktywności fizycznej posprzątałam w domu. Staram się bardzo nie przemęczać, ale jednocześnie chcę być aktywna. Nudności dalej mi dokuczają, ale są znacznie mniejsze. Za tydzień mam wizytę u lekarza i zobaczę swoje maleństwo. Wg obliczeń od ostatniej @ dziś mamy 8 tygodni i 4 dni ^^ Waga chwilowo nie spada i zatrzymała się od kilku dni na 60,8kg. Wiem, że pewnie przybędzie mi trochę kilogramów, ale staram się pilnować tego co jem. Mam nadzieję, że nudności z czasem ustąpią i będę mogła lepiej zbilansować dietę.