Jezu kochany, ale sie dzisiaj zmęczyłam ćwicząc! Już dawno nie czułam takiego zmęczenia, ale jestem zadowolona, że tak mocno ćwiczyłam. Nie mogłam złapać tchu i musiałam przystopować na chwile filmik, żeby odetchnąć głęboko haha.
No w końcu do wakacji muszę schudnąć jeszcze około 3,5 kg! Coraz bardziej wierzę, że dam radę. Obym się nie przeliczyła!
Byłam dzisiaj na małym shoppingu i kupiłam sobie 3 wiosenno-letnie ciuszki. Zostałam szczęśliwą posiadaczką:
(Niezbyt zachwycająco się prezentuje na tym zdjęciu, ale biorę z internetu)
Bershka, 59,90 zł
Mam też taką w kolorze jaśniutkiego różu, obie są śliczne.
(Kupiłam taką tylko w jaśniejszych kolorach, nie ma niestety na stronie)
Bershka, 39,90 zł
(Na zdjęciu niestety nie widać, ale to jest coś w stylu crop topu z koronki)
Bershka, 69,90 zł
Jestem absolutnie zakochana we wszystkich tych ubraniach, nie mogę doczekać się wakacji!
_____
Spódniczkę numer 2 przymierzałam z siostrą i ona ma takie problemy, że rozmiar M jest dobry w pasie, ale strasznie ją ciśnie w uda i narzeka, że jest gruba. Zastanawiała się, czy nie wziąć L, ale była na nią lekko za luźna w pasie i zaczęła rozmyślać, co będzie jak schudnie do wakacji, a teraz kupi L to w wakacje wgl będzie jej spadać z tyłka.
Tylko że ona tak ćwiczy, że ćwiczy tydzień a potem się jej odechciewa, ale i tak narzeka, jakie to ona ma kloce zamiast nóg. A je wszystko w całkiem sporych ilościach, a jak mówię, że powinna przestać jeść tyle makaronu, białego chleba i słodyczy i wtedy schudnie, to ona mi odpowiada, że jedzenie to jej jedyna radość w życiu. No oszaleć można z nią...
Dodam, że jest uczulona na czekoladę, bakalie, ostre przyprawy i jeszcze kilka innych rzeczy, więc to nie powinno być dla niej trudne, żeby całkiem zrezygnować ze słodkiego i tuczącego.
Ale się dzisiaj rozpisałam
Truskawka922
22 marca 2014, 19:23Mam ten sam problem: rozmiar dobry w pasie, ale w udach niestety nie.. Spódniczki śliczne :)