Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Post Dąbrowskiej - przypominajka - 5/7


Wczoraj wieczorem zaczęło mnie ciągnąć do słodyczy (kochane Pryncypałki), ale się nie dałam ;)

Menu na dziś:
- 2 kiwi,
- kiszona kapusta,
- brokuł al-dente z kiełkami rzodkiewki i sosem pomidorowym (zblendowany pomidor z papryką, czosnkiem i bazylią)
Wyszły mi jakoś dziwnie podkręcone kolory na zdjęciu.

 W planach jest jeszcze jakiś sok i młoda kapusta z pomidorami, może jakiś arbuz.
Edit: A jednak wpadł okres i ciastka (pot)Nie wiem, czemu się na nie skusiłam. Pięć minut po ich zjedzeniu strasznie żałowałam, w ogóle mi nie smakowały i mam teraz w brzuchu gulę. Jest mi wstyd i trochę się sobą rozczarowałam.

No nic, na przyszłość muszę się bardziej pilnować.

  • kawonanit

    kawonanit

    10 czerwca 2017, 15:36

    Oj... to przy którym dniu poległaś? :( Ja nawalałam zazwyczaj przy trzecim ;)

  • NaDukanie

    NaDukanie

    8 czerwca 2017, 16:14

    Wow no jaka sałatka, aż miło popatrzeć ;)

  • angelisia69

    angelisia69

    8 czerwca 2017, 14:30

    piszesz "przypominajka" a chyba codzien stosujesz WO?

    • cayenette

      cayenette

      8 czerwca 2017, 15:08

      to jest tygodniowa przypominajka ponad miesiąc po WO.