Witajcie w ten mroźny i obficie śnieżny poranek ! :)
Waga na dziś: 65.5 kg.
Jestem z siebie dumna, mimo tylu porażek...Święta, Sylwester, w których nie szczędziłam sobie jedzenia ale waga wciąż stała magicznie w miejscu...
Następnie szpital z Synkiem 2 tyg, kompletnie nie myślałam o diecie, stres operacji Mojego Łobuza dał mi kilo mniej, ale na szczęście wróciliśmy już do domu i zaczęłam znów pełną parą, dobije do 60 ! Choćby nie wiem co, wiem, że dam radę, wiem i już, zakodowałam to sobie w psychice...tak moje Drogie, ludzka psychika to największy skarb...zajęło mi to wieczór, gorąca kąpiel, internet i moje własne JA, tak to sobie starannie tłumaczyłam, analizowałam, krok po kroczku i całą sobą pragnę być w końcu dumna ze swojego ciała, czuć się zdrowo i pięknie :)
Okropnie brak mi tylko pomysłów na jedzenie...dziś zrobiłam sobie śniadanko, z przepisów na vitalii !
Mniam, mniam..polecam zajrzeć, smacznie, zdrowo i dietetycznie :))
A teraz obiecane zdj z wagą 65.5 ! :) może zrobię małe porównanie jak było miesiąc temu...(starałam się by zdjęcia były podobne)
MIŁEGO i ZDROWEGO DNIA :))
MIŁEGO i ZDROWEGO DNIA :))
Garia
31 stycznia 2013, 11:18Super efekty! ;>
nitram03
23 stycznia 2013, 10:46pewnie,że damy radę z tym prawkiem na pewno się nie poddam,a figurka już super różnica bardzo widoczna.pozdrawiam
jerrica
22 stycznia 2013, 13:03O rany!! Dobra robota! :) oby tak dalej, a na pewno osiagniesz swój cel :) Trzymam kciuki! ;)
ajusek
21 stycznia 2013, 22:08no ja też właśnie nie zamierzam wpadać w skrajności, bo to się nigdy dobrze nie kończy. A moja babcia też ma podobne podejście co Twoja i uważa że lepiej zbyt grubym nie być:) tyle ze od jakiegoś czasu uważa że nie powinnam już chudnąć:) A u Ciebie widzę mega powera do działąnia:) i tak trzymać:)
Karmelkowaaa
21 stycznia 2013, 20:29jest super!! bardzo ladnie spadl brzuch!! trzymam kciuki za dalesze efekty :)
Bobolina
21 stycznia 2013, 17:08widac roznice i to sporaaaa! bardzo fajnie:)
Cookie89
21 stycznia 2013, 17:07Super efekty :) I zgadzam się - zaprogramowanie się na sukces dużo daje :)
NavyBlue
21 stycznia 2013, 16:24Haha, dziękuję ;) oj, inteligencja dodaje również wiele uroku ;) ładnie Ci się ciałko zmienia, widać znaczną poprawę na brzuchu! Tak trzymaj, bo piękniejesz ;* i zdrowia dla Maluszka!
makadafi
21 stycznia 2013, 16:18wow super wyglądasz, oby tak dalej;)
Schonheit
21 stycznia 2013, 15:28Tak, dla mnie wyznacznikiem diety jest codzienne ważenie się. Ty ważysz się co 3 tygodnie? W porządku, mi odpowiada ważenie się codziennie i obserwowanie co i jak wpływa na moją wagę. W obsesję nie wpadłam, a schudłam już 12 kg, więc w czym problem ? Tak mi jest po prostu łatwiej, jeśli Ty wolisz ważyc się co trzy tygodnie-proszę bardzo.
videntus
21 stycznia 2013, 12:07efekty robia wrazenie :) pozdrawiam
Ragienka
21 stycznia 2013, 11:47Dzięki za link do artykułu. Lepiej mi teraz. Ale Ty ładnie chudniesz.
Belldandy1
21 stycznia 2013, 11:34Dzięki za troskę!;) Wszystko mam pod kontrolą!;)
skatlok
21 stycznia 2013, 10:54brawo! :)
dola123
21 stycznia 2013, 10:40Widać zmianę, świetnie wyglądasz ;))
bylambulimiczka
21 stycznia 2013, 10:35super chudniesz :) ja też muszę głównie z brzucha pozbyć się oponki...
aannxx
21 stycznia 2013, 10:32Ogromna różnica :)
wacpanna22
21 stycznia 2013, 10:0365 kg i taki wygląd? Ja przy 62 wyglądam mega gorzej, no oczywisćie gratuluję efektów. Ja po prostu nie umiem już się odchudzać ;/ Za często podjadałam itp. A teraz jak już chcę trzymać dietę to ciało się buntuje. Miejmy nadzieję, że to chwilowy zastój.
assie
21 stycznia 2013, 09:59brawo :) go, go , go :); D
breatheme
21 stycznia 2013, 09:46mega widoczna różnica na brzuchu!;) brawo