Co dzisiaj szkoda gadać jestem zła , ale to moja wina tak to jest, jak się wierzy w obiecanki cacanki głupiemu (mi) wtedy radość. Nie wiem dlaczego się dziwię ten temat zawsze się tak kończy, więc powinnam przyjmować propozycje do wiadomości z przymrużeniem oka, to tak ogólnie, bo nie chcę tematu rozwijać w szczegółach, ale chcę nerw wypluć z siebie. Żeby odreagować wybrałam się na marsz (nie planowałam go dzisiaj) na półmetku zabawiłam dłużej kupiłam piwo usiadłam, wyłączyłam myśli i gapiłam się na otaczające mnie widoki i ludzi, całkowity relaks. Posiedziałam, a następnie niechętnie zabrałam pupę w troki do domu aczkolwiek droga była przyjemna ponieważ wzdłuż niej jest masa kwitnących akacji, które cieszą widokiem i zapachem..
Kroki 13879, dystans 9.16 km, Spalone kalorie 562
Śniadanie Kawa zabielana bez cukru 200ml 50kcal
Jogurt owocowy 150g 150kcal
Obiad Ryż 1/2 woreczka 175kcal
Curry z mleczkiem kokosowym 100g 254kcal
Pierś kurczaka w curry 100g 239kcal
Piwo 0,5l 200kcal
Kolacja Chleb pszenny 41g 107kcal
Makrela wędzona 38g 84kcal
Smakowita 5g 18kcal
Kawa zabielana bez cukru 200ml 50kcal
Razem 1327kcal
+ Woda czysta niegazowana 2l
kalina91
23 maja 2018, 12:00I bardzo dobrze ze walnelas sobie piwko i jeszcze w tak pieknym otoczeniu spacerek uspokaja , mam nadzieje. Odnosnie wkurwa jakiego masz..... mam kogos zabic? dawaj namiary :) :******
Cefira
23 maja 2018, 22:04Już mi przeszło poradziłam sobie co prawda szybko się wnerwiam, ale też mi szybko przechodzi, więc rozwodu na razie nie będzie ;))