Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:)


jestem, obecnie zaczął się 23 tydzień....

Nie było mnie długo, ale samopoczucie moje było kiepskie i na nic nie miałam ochoty, dosłownie na nic.

Od kilku tygodniu mdłości są wyraźnie mniejsze, rano właściwie w ogóle juz ich nie odczuwam, tylko jeszcze wiieczorami.Wieczory są najgorsze.

Krótkie streszczenie co się działo przez te ostatnie kilka tygodni: ok 14 tygodnia wizyta u gin wykazałą skrócenie szyjki macicy, a więc zagrożenie i bezwzględny nakaz leżenia w domu-waga 87,3.

Ok.17 tygodnia wizyta u gin.-poprawa stanu szyjki,ulga, ale nadal wskazane leżenie-waga bz 87,3

Wizyta 01.06.2010-22tydzień( waga 89,3)-moja gin stwierdza baaardzo krótką szyjkę i nakazuje leżeć cały dzień z tyłkiem u góry, nic nie robić w domu, wstawać tylko na siusianie i jedzenie.Załamałam się i strasznie przestraszyłam i psychicznie wykończona postanowilam sprawdzić tę diagnozę u innego gin.Okazałao się , że bardzo dorze zrobiłam, bo dr zrobił USG(07.06.2010) i stwierdził, że szyjka ma nie 1cm, ale ok 3cm więc nie jest tak źle i nie ma bezpośredniego zagrożenia (uff).Zalecił oszcędzjący tryb życia, ale bez przesady z tym leżeniem.Ponadto dowiedzieliśmy się, że będzie drugi synek....

Następne badanie mam 14.06.2010 w poradni genetycznej-USG połówkowe-mam nadzieję, że wszystko będzie ok

Mały już  ładnie kopie, brzuszek jest, ale nie za duży, a waga w domu rano wskazuje ok 88kg, więc przytyłam na razie ok 4 kg(bo uznaję wagę wyjściową sprzed ciąży 84kg).Więc nie jest tak źle.Jem często ale zdrowo i małe porcje, w ogóle nie jem słodyczy, bo zupełnie mnie do nich nie ciągnie-jedynie lody,ale oczywiście nie codziennie.Za to mam straszną chęć na owoce, i zajadam się nimi bez ograniczeń codziennie-mniam! 

  • Eleyna

    Eleyna

    11 czerwca 2010, 09:49

    bardzo dobrze zrobilas, ze poszlas na konsultacje do drugiego lekarza.........pewnie teraz bylyby z Ciebie juz chodzac, a racej lezace strzepki nerwow, a tak masz swiadomosc, ze musisz uwazac, ale wszystko jest pod kontrola i wcale nie wyglada to tak zle jak powiedzial pierwszy lekarz...........trzymaj sie kochana, zycze lepszego samopoczucia i wszystkiego dobrego