Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jest siódemka....


a dokładnie 79,9

Jednak wcale mnie ona nie cieszy, bo z czego tu się cieszyć, skoro miałam ją przez ostatnie 2 lata, a przez swoją głupotę w 2 miesiące tak się zapuściłam.

Cieszyć się i świętować będę, gdy na początku będzie szóstka...ale na to jeszcze muszę poczekać - min 10 tygodni.

  • schmetterlingjojo

    schmetterlingjojo

    16 grudnia 2013, 23:55

    no to trzymaj ja teraz mocno i nie puscwiecej:-)