Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
sobota...


dziś rano na wadze spore zaskoczenie- 90,4 :)))))))

Czyli mam już za sobą jakieś 1/4 drogi.

Zaczyna to wyglądać....

zostało mi jeszcze ok 15 kg i znów będę mogła zakładać ładne ubrania, których mam tyle  w szafie, a nie mogę chodzić, bo mnie opinają :(((