Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Od pierwszego do pierwszego...Czy tak ma wygladac
dorosle zycie?


TAK SOBIE CHCIAŁAM PONARZEKAĆ PRZY PIĄTKU

Zarabiam "obłędne" 2700 brutto, stale wydatki są na poziomie 800zl. Z tego zostaje ok 1200zl. Utrzymuje się sama.

Staram się oszczędzać, ale nie ma na czym. Nie będę ukrywać, nie kupuje rzeczy z wyższej polki, najczęściej większość z niższej i na dodatek na promocji. Tym razem chodzi mi o produkty spożywcze/kosmetyki/chemia bo są to wydatki "częste". Jak można odżywiać się zdrowo/kupować naturalne kosmetyki z taka wyplata...

A gdzie reszta wydatków paliwo, niespodziewana naprawa, lekarz, dentysta, ubrania, buty nie wspominając o jakichś kursach, kinie, rozrywce...


Rozumiem ze niektórzy pracują za najniższą i jakoś żyją. No tak tez można powiedzieć ze było się uczyć czy jakieś kursy robić...

Czasami tez się zastanawiam czy "łatwiej" żyć na lepszym poziomie we dwoje niż jako singiel...?

  • Majkkaa4

    Majkkaa4

    30 listopada 2018, 22:23

    rozumiem, może coś dodatkowo. Wiem, jak to jest, bo oboje z mezme 25 miesiąc leczenia, które wynois 3500/miesiac przy dwóch pensjach z budżetówki. Szukam każdej dodatkowej pracy, w weekndy też.