Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Walczę sama ze sobą


Byłam na basenie, zrobiłam tylko dwie długości basenu bo byłam z córkami. Babcia i ciocia siedziały chwilkę z nimi. Później musiałam pływać ze starszą córką tzn uczyłam ją :) Trochę się przy tym namęczyłam ale pewnie zbyt wielu kcal nie spaliłam :P Zrobię dzisiaj Skalpel. Strasznie mnie kusi żeby iść do sklepu i kupić eklerki i babeczki z galaretką... :/ Powstrzymuję się jednak. Zjadłam kawałek ciasta czekoladowego które upiekłam wczoraj - wersja zdrowa.  Na obiad zrobię chyba fileta z kurczaka z warzywami.