Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dieta, ćwiczenia, 2 tygodnie do urlopu...


Ostatnio wam pisałam, że udałam się do dietetyka. Niestety nie potrafiłam się stosować 100 % do diety ale jakiś tam sukcesik jest. Z około 70 kg ważę teraz ok. 67 kg więc w sumie jestem zadowolona. Cały czas walczę dalej...
Nie ćwiczę już też tak namiętnie jak na początku ale jakaś tam aktywność jest a przed Ewką nie ruszałam się nic a nic przez ładnych kilka lat, więc też jestem zadowolona. Do urlopu zostały mi dwa tygodnie. Mam zamiar ćwiczyć teraz częściej. Jak będzie z dietą nie wiem. Moje słabości zawsze mnie pokonują. Ale trzeba się cieszyć tym co jest.


Znalazłam w internecie fajną listę rzeczy, które trzeba zrobić w wakacje i mam zamiar ją wprowadzać w życie. Na pierwszy ogień poszły:

1.Wcześnie wstawać (mam to zapewnione dzięki mojemu synkowi)
2. Zrobić porządek w zdjęciach, wywołać i poukładać w albumy ( jeśli je prowadzimy)
3. Zaplanować swój urlop (choćby kilka dni)
4. Porządek w szafie i pozbycie się nienoszonych ciuchów
5. Zamówiłam swoją ukochaną wodę która kojarzy mi się z latem Oriflame the Sun



do usłyszenia....