hej kochana! przepraszam za moja nieobecnosc, ale duzo rzeczy sie dzialo! czuje ze was zaniedbalam,ale juz tu jestem i wszystko nadrobie:) jeszcze tydzien harowki i potem 10 dni wolnego! wkoncu bede miala ferie i troche wytchnienia! uuu w tym tygodniu duzo sie dzialo! popierwsze bylam chora..oj tak znow, katar i bol gardla i slabosc wrocily po 3 tygodniach. i tym razem na serio. bylam naprawde chora. tak chora ze nawet nie cwiczylam..tz. nie cwiczylam raptem 2 dni a czulam sie jakbym nie cwiczyla rok! tak to jest jak jest sie uzaleznionym od cwiczen ! jednak najgorzej czulam sie z tym ze nie moglam biegac..uzaleznilam sie od biegania. kocham to, nie umiem juz bez tego fukcjonowac. a w tym tygodniu wcale nie biegalam bo bylam po prostu za slaba i pewnie bym sie przewrocila.w kazdym badz razie z dnia na dzien czuje sie coraz lepiej i juz w tym tygodniu sobie pobiegne:) ten tydzien mimo choroby byl dobry z cwiczeniami tyle ze bylo ich o wiele mniej niz zazwyczaj..
jak juz wam mowilam mialam urodziny:)dostalam cudowne prezenty! od rodzicow pilke do cwiczen(ta duza ,gumowa, mialam taka sama w polsce), skakanke z prawdziwej skory i torebke na ramie. a od przyjaciol kosmetyki i wisiorek:) jestem bardzo zadowolna!w czwartek poszalam z rodzicami do mojej ulubionej restauracji wegetarianskiej bio:) juz 3 raz z rzedu w moje urodziny tam jestesmy:) nie , nie tortu nie bylo! bylo dietetyczne jedzenia a na deser owoce, i upieczone jablka z platkami owsianymi :) moje ulubione:) w piatek przyszly dziewczynami i skusilam sie tylko na pare chipsow ( moze z 6).zjadlam tylko dlatego ze dziewczyny patrzyly krzywo i nie jadlam kolacji. wcale mnie nie ciagnelo, odluczylam sie jesc tych wszystkich smieci i z tego bardzo sie ciesze!czuje ze wiosna, lato juz niedlugo! nie przestane,az w koncu poczuje sie naprawde piekna i powiem sobie zrobilas to:) zrobie to! nie moge sie juz doczekac! pierwszy raz w zyciu, nie bede sie juz czula gorsza obok kogokolwiek!
dzisiejsze ciwczenia byly to: 45 min cwiczen na mojej pilce i mialam zawody z siatki takze z godzina gry w sumie i rozgrzewki
mam dla was pare fotek : ja w moim stroju z siatkowki(jestem numerem 9:)), i z moja kochana pilka ktora uwielbiaaaam i jedno zdjecie z urodzin:)
zjecie z urodzin
a teraz moje wygibasy na mojej kochanej:
jak widac mam niezla frajde xd)
jeju dziewczyny moje durne uda sa bardzooo oporne. ale dam rade!
moje kochane ten tydzien w szkole bedzie dla mnie ciezkie, takze wybaczcie jesli bede tu rzadko! bede starac sie kometowac i wspierac was jak moge! pamietajcie ze jestescie wszystkie piekne i silne i bardzo was lubie:)za tydzien w wolne bede tu czesciej, obiecuje! i chcialabym wam jeszcze bardzo podziekowac za zyczenia,jestescie takie kochane:***
marlenamadzia
29 lutego 2012, 23:03jaaakie foteczki ;D hahaha. chudziutkie uda! niedobrze ze chorowalas ale dobrze ze juz zdrowiejesz!!! WOW! piekne urodziny - samo zdrowie! podziwiam!! 3maj sie :*
chicademalaga
28 lutego 2012, 16:49jakie uda??!! weź, bo mnie już z tym wkurzasz, normalne, że my same dla siebie nie będziemy idealne, ale weź się uspokój z tymi udami, bo to mnie w harakiri wpęza, ja nie żartuję!!! ja też się już nie odzywałam długo;/ nie mam jakoś czasu ostatnio i weny na wpis ;/ trzymaj się :* i spóźnione życzenia:*:* co do urodzinek, u mnie by nie przeszły;D ale pomysł super!! :)))
Iwantthissobadly
27 lutego 2012, 23:40Kochana cieszę się bardzo,że wracasz do nas no!:))brakowało mi Ciebie Skarbie!:D a i ciałko masz super;))
blue.orchid
27 lutego 2012, 18:55Pieknie wygladasz w tym swoim stroju ! (: Gratulacje na kazdym polu kochana :*
olusia5
27 lutego 2012, 15:28szczuplutka jesteś kochana!trzymaj się!;-)
lola29
27 lutego 2012, 14:33Na pewno masz najładniejszą figurę z wszystkich siatkarek :D !! Widze ,że bardzo dietetycznie na urodzinkach . Postaram się tak samo jak ty po jutrze obejsc bez tortu i innych niezdrowych rzeczy xD Trzymaj sie kochana :*
Hipokrytka.
27 lutego 2012, 13:29Dobrze, że wracasz do zdrowia. ;) W ogóle strasznie podobasz mi się w tym stroju do siatkówki! ;d Świetne masz uda, nie wiem czego się czepiasz! ;) Tak, w te wakacje nie będziemy się czuły gorsze od nikogo, tego jestem pewna. ;) Trzymaj się! ;*
Forgetminot
27 lutego 2012, 12:31Super, że też masz piłkę :) i w ogóle podziwiam, że w urodziny trzymałaś dietę :) ! ja powiem szczerze, to tak kocham jeść, że w urodziny bym nie podołała :) zatem gratuluję :)
BlackWithDreams
27 lutego 2012, 11:36Mimo ze w tym tygodniu ćwiczyłaś mniej to jednak myślę,ze organizmowi potrzeba trochę wytchnienia :) zwłaszcza,że byłaś chora. ale dobrze,że juz sie lepiej czujesz :) widzę,że urodziny spędzone bardzo miło, a rodzice zabrali Cie w bardzo fajne miejsce :)) Ładnie sie trzymasz i napewno osiągniesz to co zamierzasz :)) Ładnie sie prezentowałaś na urodzinach :))
kiziamizia23
27 lutego 2012, 10:08a ja myślałam że to zdjęcia motywacji z internetu:D chudziutka jesteś!:) ja też swoje musiałam odchorować-no taka pora roku:/ ach sporo tych prezentów-takie urodziny to ja rozumiem:)