Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 32


Niedziela, dzień po sobocie. 

Idealny do odpoczywania, zwłaszcza po gorączce sobotniej nocy.

2 treningi weekendowe odpuszczone i jednocześnie 2 dni diety. 

W sobotę brakowało czasu, zakupy świąteczne, szykowanie, domówka. 

W niedzielę brakowało siły. 

Jedyne do czego się zmotywowałam to test trenera - 4010 pkt, wiek 26. Trochę dziwne, że to dobry wynik, skoro mam 22 lata, ale nie kwestionuję, zresztą jak na moje dzisiejsze siły itp to dobrze poszło. 

Najgorszy z możliwych dni na testy :(

Jutro poniedziałek, zaczynamy wszyyyyyystko od nowa, znów będę jadła, ćwiczyła i dobrze się czuła. 

Ahhh ten alkohol i oczywiście wszystkie alkoholowe przekąski, ahhh te poranki. 

Czas pójść spać i zregenerować się na jutrzejszy dzień!

Dobranoc! 


  • theSnorkMaiden

    theSnorkMaiden

    28 listopada 2017, 09:42

    Dobra impreza nie jest zla;)