Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 8 :D


Hejka ;)

Wow !! Jestem z siebie dumna, dziś jest 7 dzień odkąd wytrzymałam na diecie, oraz nie zjadłam niczego słodkiego :))))) Za niedługo mąż wróci z pracy i pojedziemy do ikei m.in. po zasłonkę pod prysznic oraz może kupię sobie słoiczek na siemie lniane :) A wczoraj mój przyniósł z pracy mleko odpowiadające mleku 0% tłuszczu, ale z wartościami i kalorycznością mleku pełnemu, tyle, ze ze zwiększoną ilością protein !! :))) Jupi :)))


Jedzonkowo dzisiaj :

Śniadanie - koktajl m.in. z bananem oraz jabłkiem

Przekąska - kawa latte

Obiad - zupa krem z brokułów z jogurtem naturalnym, serem oraz z grzankami (niestety po tym jak zrobiłam zdjęcie dorzuciłam grzanki, bo wcześniej o nich zapomniałam..)

Kolacja - kromka chleba żytniego z serkiem wiejskim


Ćwiczenia - 16594 kroków czyli 11,80km czyli spalone 518 kcal

SKALPEL


Uciekam szybciutko pod prysznic i ubieram się :)): Miłego wieczorku

  • angelisia69

    angelisia69

    26 stycznia 2016, 04:18

    nabial 0% jest bezsensowny bo nawet wapnia i witamin nie wchlaniasz,co z tego ze ma proteiny jak rownie dobrze mozesz innym posilkiem je nabic,a wapn glownie w nabiale wystepuje

  • screwdriver

    screwdriver

    25 stycznia 2016, 21:51

    Nie umiem robić zup kremów, a uwielbiam :) Twój wygląda pysznie. Ostatni raz robiłam krem z dyni i był paskudny :D