Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
16 dzień..


Hejka :)

Za mną już kolejny tydzień, a dokładnie dziś dobiega końca małymi kroczkami dzień 16.. Dietka jak i ćwiczenia idą mi świetnie, natomiast "boli" mnie lekko fakt, że z pewnych znanych mi powodów, nie jestem w stanie kupić sukienki na którą choruję od dłuższego czasu, a nigdzie nie byłam w stanie jej znaleźć aż do wczoraj - ale jak każda kobieta, rozumiem, że nie mogę mieć wszystkiego, oraz że w obecnym momencie są sprawy ważniejsze, niż błahostka ;) A moze po jakimś "kiedyś" czasie uda mi się ją jakoś kupić... Póki co to dzień spędziłam bardzo leniwie - ale chyba tego dzisiaj potrzebowałam...

Co do menu to:

Śniadanie - Dwie kromki chleba żytniego z serkiem z łososiem

Przekąska - kawa latte

Obiad - mleko czekoladowe o obniżonej zawartości tłuszczu(mleko to nie wyszło jeszcze na rynek) z kaszą manną, malinami oraz miodem (nie miałam weny ani ochoty, ani siły na robienie obiadu)

Przekąska - baton zbożowy z czekoladą

Kolacja - Kubek mleka czekoladowego oraz banan


Natomiast co do ćwiczeń :

1173kroków, czyli 0,82km, czyli spalone 36kcal

Orbitrek - 60minut, czyli 27km, czyli spalone 510kcal

  • angelisia69

    angelisia69

    3 lutego 2016, 06:03

    slodko to napewno :P jesli chodzi o kwestie finansowe z sukienka,to poczatek marca ruszaja wyprzedaze.Niby wszystkiego miec nie mozemy,ale nawet jesli mamy duzo to i tak nam malo :P Co do jadlosp[isu chyba na codzien tak nie jest wiec,nie jest tak zle

    • Chloe2014

      Chloe2014

      3 lutego 2016, 20:32

      Ona niestety już dawno byłą na wyprzedaży, a teraz szukam na ebayu ;) Jednorazowy wyskok :)

  • BedeWalczycDoKonca

    BedeWalczycDoKonca

    2 lutego 2016, 19:01

    Twój obiad wygląda meeega smakowicie ;)

    • Chloe2014

      Chloe2014

      2 lutego 2016, 19:11

      Dzięki :) Taki był- a raz na jakiś czas z lenistwa mogę sobie pozwolić ;)

  • majkapajka

    majkapajka

    2 lutego 2016, 18:15

    it's crazy - there is almost nothing nurishing in your diet - 200g of empty carbs and six raspberries :-o

    • Chloe2014

      Chloe2014

      2 lutego 2016, 18:27

      nie wiedziałam, że inni też mogą znać po angielski, dzięki za oświecenie mnie :D:D serki 0% ? mleko migdałowe ? Lepsze było czekoladowe po wysiłku ;) Polecam spojrzeć na swoje menu "Z jedzeniem dzis super, zmiescilam sie w niecalym 1000 ale zjadlam za trzech ;) 1 grejpfrut i orzech brazylijski (120) 2 miseczka kiszonej kapusty (30) 3 groszek zielony, baklazan i szynka z kurczaka (260) 4 miseczka owocow lesnych i jedna figa (210) 5 prazona ciecierzyca (235) dojadlam lyzeczka masla orzechowego (95) zeby wyszlo te 1000 kcal." Pozdrawiam

    • majkapajka

      majkapajka

      2 lutego 2016, 19:44

      hm, masz 11 stron postow opisujacych moje zdrowe jedzenie i wybierasz ten z 1000 calorii :) ? od razu pokazujesz jakim jestes czlowiekiem. Ty przynajmniej masz ciaglosc w "pustym" jedzeniu :). A w moim 1000 kcal bylo wiecej warzyw owocow witamin i mineralow niezbednych do zdrowego funkcjonowania niz w twoim 2000 karbs :)

    • Chloe2014

      Chloe2014

      2 lutego 2016, 19:51

      dużo owoców, czyli dużo cukrów. Nie mam na to czasu aby przeglądać każdy jeden Twój wpis. Natomiast w serkach 0% masz masę cukrów oraz węglowodanów - czyli coś co się nie zalicza do "dobrego" jedzenia. Serio jestem złym człowiekiem i to pokazałąm wybierając akurat ten przykład ? Hmm.. ciekawe :) To jaka Ty jesteś skoro wybrałaś i przyczepiłaś się do mojego jedzenia dzisiaj ? Puste jedzenie - mięso wołowe, kurczak z warzywami oraz węglowodanami jakim są ryż, kasza itd, a może koktajl z płatkami owsianymi, siemieniem lnianym, bananem, jabłkiem ? To nazywasz pustym jedzeniem. Proponuję dołóż sobie w jedzeniu trochę kasz itp...

    • majkapajka

      majkapajka

      2 lutego 2016, 19:58

      jem fromage blanc (mniej niz 4g cukru na 100g), owoce grejpfruty jablka i maliny, borowki - wiekszosc wegli to blonnik) no ale nie porownuje sie do batona ;) ja nie "wybralam" twojego postu, po prostu na niego wpadlam i az oczy ze zdumienia otworzylam ze ktos jeszcze w ten sposob je - normalnie Kevin sam w domu :) powiedzialam tobie prawde co mysle o takim odzywianiu, przeciez chyba nie jestes tutaj po to zeby cie glaskac po glowie i wychwalac - i chyba sama widzisz ze dzisiejsz jadlospis to smiech (pozwolilabys swojemu dziecku w ten sposob jesc???)