Brak mi energii ostatnio do jakichkolwiek działań. Mam ochotę ciągle na czekoladę i ciasta z kremem. A dopiero pewnie za jakieś pół roku będę mogła sobie zjeść. Święta się zbliżają, ale nawet na Wigilii mało co będę mogła zjeść. Ale nie ma co marudzić póki się Mała zdrowo chowa i odpukać kolek nie ma. A mąż właśnie draże czekoladowe wcina....Średnio to wszystko skonstruowane. Skoro kobiety rodzą i przez całą ciążę też mają gorzej to mężczyźni przynajmniej karmić powinni ;).
iZaCzArOwAnYmOtYlEki
12 grudnia 2010, 06:55buśka :*
iZaCzArOwAnYmOtYlEki
11 grudnia 2010, 16:41oni też powinni się udzielać w tym czasie :)