Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Odkąd pamiętam jestem na ciągłej diecie z marnym skutkiem jak na razie. Mam nadzieję że V mnie zmotywuje i uzdrowi moje głupie podejście do odchudzania.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1224
Komentarzy: 25
Założony: 28 listopada 2013
Ostatni wpis: 14 grudnia 2013

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
chocolatekoko

kobieta, 35 lat, Sochaczew

170 cm, 69.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

14 grudnia 2013 , Komentarze (5)

Moje konto zostało wyczyszczone przez zakup auta . Muszę mieć samochód.Mam nadzieje ze sprzedam stary i choć trochę kasy odzyskam. Pieniądze które odkładałam na remont poddasza ;/ Nawet nie mam za co teraz kupić prezentów na święta
Wszytko prze mojego Wszechwiedzącego męża ;/ Zawsze jest najmądrzejszy a potem tylko na tym tracimy ale powiedziałam koniec tego ,bo jak on będzie rządzić to w skarpetkach pójdę.  Zamiast posprawdzać auto w warsztacie blisko to szuka h*** wie gdzie ;/ Okazało się że wystarczyło by wymienić pompę paliwa za 80 zł a wyj*** na to z 1000 zł! 
Przepraszam za te bluzgi ale same rozumiecie...
Dziś jeszcze imieniny u Teściów i cały zastawiony stół obym wytrwała. Ostatnio jem bardzo nieregularnie i mało ale to ze stresu. Musze się poprawić. Lecę zrobić callan i ogarnąć się jako tako ;P
Mój nastrój mało świąteczny i obawiam się że to się nie zmieni ale proszę to dla Was ;)



9 grudnia 2013 , Komentarze (4)

Wiem, nie pisałam i jedzenie przez ostatnie 2 dni śmieciowe było ale to nic.
Finał Szlachetnej Paczki. Dla mnie to były najpiękniejsze dni w roku. Jestem mega szczęsliwa że mogłam poświęcić czas na coś wielkiego, być częścią zajebistego zespołu ludzi z wielkimi sercami ;). Mimo pogody każdy dawał z siebie wszystko ;) Emocje nie opadną tak prędko i na pewno będe o tym długo pamiętać i wspominać. Widząc uśmiechy dzieciaków i wogóle szczęście tych obdarowanych ludzi dostawałam skrzydeł ;) To najlepsze co mogło mi się przytrafić ;D Czuje się jakbym urosła z 10 cm ;D
A teraz grzecznie wracam do diety i ćwiczeń.

Komórki tłuszczowe , krótkie przesłanie dla was 

5 grudnia 2013 , Komentarze (3)

Mam dość tego samochodu. Co za klątwa nade mną ciąży? Co nie kupie samochód to ciągle się psuje. Pieniądze które mieliśmy odłożyć na książeczkę ( na wyszykowanie poddasza) poszły na samochód a to jeszcze nie koniec  Jakby tego było mało że mój M. to dupek i alkoholik. Naprawdę dziewczyny boję tych świąt, że będą takie same jak zeszłego roku. Jak można upić się w Wigilię ,pokłócić z bratem i zepsuć święta całej rodzinie. Nikt z moich znajomych już go nie trawi.Sam sobie na to zapracował. Życia dla niego nie ma bez piwa ;/ Zaczyna mi brakować do tego sił.
Dieta idzie dobrze. Zaraz zabieram się za ćwiczenia . Callan i level 1 jillian.

1 grudnia 2013 , Komentarze (4)

Mój urok osobisty uchronił mnie od mandatu za brak  zapiętych pasów 
Jadę sobie do pracy, sobota rano i stoi radiowóz. Oczywiście kontrola trzeźwości. Macha mi pan władza tym światełkiem ( nie wiem jak to się nazywa ;P) i widzę że z daleko już mu się japa cieszy. No nie powiem przystojniaczek , pewnie gdybym była wolna spytałabym go o której kończy służbę . Mówi do mnie : Pani dmuchnie (hahaha)
(myślałam że sie uduszę ze śmiechu ;P) Zaraz po tym mówi : Ale ja mam tu taki bloczek i jazda bez pasów kosztuje 100 zł. 
To wtedy ja  uśmiech nr 5 , mówię mu że zaraz wysiadam a pan pewnie ma dużo pracy i w ogóle. Troszkę go zbajerowałam a co ;)
Jeśli chodzi o wczoraj to nie będę się wypowiadać na temat jedzenia bo wstyd. Dziś wracam ze zdwojoną siłą.
I dużo ćwiczeń.Ruch i jeszcze raz ruch.
Menu dziś:
2 kromki razowca z dżemem i sałata (nie na jednej ofcs)
szynka duszona ,buraczki,malutko ziemniaków
2 parówki drobiowe z pomidorem ( tak wiem : parówki ;/)
Skalpel i callam zaliczone

Jutro cały dzień bd u teściów więc trza sie przygotować jedzeniowo.
Kocham ten kawalek






I ten też ;D 
Trochę motywacji bo nic się nie zmienia od na tyłku siedzenia ;)
I na koniec coś z czym zawsze mam problem ;/

29 listopada 2013 , Komentarze (5)

Po pierwsze dziękuje za wczorajsze komentarze ;)
Moj syn nałogowo ogląda Shreka ,naprawdę znam te bajki już na pamięć a on za nic nie chce innych oglądać. Jeszce trochę i sama zrobię się zielona ;P
Jutro idę pierwszy dzień do dorywczej pracy oby bylo pozytywnie ;)
Menu:
płatki jęczmienne z mandarynką
banan
makaron pełnoziarnisty z brokulami i pieczarkami
zupa pieczarkowa ,2 kromki chleba fińskiego

Miłej nocy ;)

28 listopada 2013 , Komentarze (4)

Dzień dobry ;)
Przyszła pora na mnie. Przyznam się że czytam Was od dawno ale nie mogłam się zdecydować  na założenie konta. Widzę jednak że postępy są ogromne i motywacja wzajemna też jest, pomyślałam czemu i ja mam nie dołączyć ;)
Pamiętam początki odchudzania od ostatniej klasy gimnazjum oj bolesne było to wytykanie palcami, więc się spięłam i schudłam. Metody były dość kontrowersyjne co by nie powiedzieć nielegalne ale ciii. Potem stało się TO. 
Poznałam swojego męża.
Chipsy kino, piwo pizza i takie tam aż wylądowałam z wagą 76kg. Tyle ważyłam w lutym jak urodziłam syna. Schudłam do 70 ale teraz ani drgnie;/ 
Była Chodakowska przez 3 miesiące z marnym efektem a konkretnie uda. Nic się nie ruszyło. Więc teraz wzięłam na warsztat callanetics ;) Dziś będzie 4 godzina. Zdjęcia mam jak zobaczę efekty to wstawię a co ;D 
Mój niepohamowany apetyt na słodkie zabiły UWAGA :
DAKTYLE SUSZONE 
Gwarantuje że po 5-6 szt odechcę się wam słodkości ;)

Menu :
-4 kromki chleba fińskiego  z żurawina ,ser,sałata,polędwica  
-makrela wędzona , kawa ( nie miałam czasu na obiad bo dentysta ;/)
-6 daktyli
-2 kromki chleba fińskiego, serek wiejski light