Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
5 dzień fazy 1 SB


Piąty dzień diety minął jak z bicza strzelił. Mam nadzieję, że mi nie zaszkodziło to, czego tak bardzo nie powinnam była jeść... Ot jestem niesamowitym szpakiem i uwielbiam czereśnie... A akurat sezon teraz jest i jakimś cudem znalazły się u mnie w domu. Kurczę, ja wiedziałam, że mi zabraknie woli, żeby ich nie spróbować. No, ale reszta przebiegła zgodnie z planem. I tak:

Śniadanie: sałatka Cezar (bez grzanek) z połowy fileta kurczaka
Obiad: pozostałe pół fileta + wczorajsza surówka z kapusty pekińskiej
Kolacja: resztka tej sałatki z obiadu + 3 plasterki szynki drobiowej

No a po drodze te nieszczęsne czereśnie...

Foto śniadanka (ten biały sos to 2 małe łyżeczki majonezu a reszta tylko i wyłącznie jogurt naturalny):


No i udało mi się wyjść na rowerek  Pojechałam sobie na wieś do chłopaka mej serdecznej przyjaciółki. Chciałam ją wcześniej wyciągnąć na rower, ale okazało się, że jest u niego. Tak więc długo nie czekając wsiadłam na rowerek i pognałam do Brzeska  Po drodze zrobiłam telefonem zdjęcie, bo te pola wiosną wyglądają cudownie. Same zobaczcie:


A że kolega hoduje króliki, trzeba było pogłaskać:



I jeszcze piękne czeresienki prosto z drzewka:



Tak więc wycieczka się udała, jestem trochę zmęczona, ale bardzo zadowolona  Zrobiłam 22 km. Jak na początki rowerowania, to całkiem niezły wynik  Średnia prędkość 22 km/h.

No i najważniejsze, że rano zobaczyłam mniejszą wagę... Zobaczymy, co będzie po tym rowerku  Wiem, że nie powinnam się ważyć codziennie, ale zrobiłam sobie taki plik w excelu, w którym dokładnie wszystko notuję i chcę mieć ładny wykres wagi  Zobaczcie same:


Tak to wygląda i bardzo ładnie obrazuje, czy robię postępy, czy nie  Mam tych tabel chyba z 10 z poprzednich lat kiedy pilnowałam wagi 

Jutro nowy dzień i nowe postanowienia - więcej ćwiczeń!!!

Ściskam Was dziewczynki!
Do odchudzenia! 
  • blondyneczka.kama

    blondyneczka.kama

    14 czerwca 2011, 14:30

    piękne zdjęcia i piękna trasa na rower :)) co do czereśni, to pewnie szybko je spaliłaś, a o ile pamiętam, to mają mało kcal, i tylko strasznei podnosza poziom cukru we krwi... :P ja mam jakis taki program w excelu, co mi liczy dokładnie zawartość składników... mam tez dietetyk.cośtam, który też odnotowuje rózne takie rzeczy i wykresy robi :P ale nie mam czasu korzystać

  • chomiczq

    chomiczq

    14 czerwca 2011, 00:44

    Slimdream, ta tabelka to nic trudnego :) Jest tam tylko jedna formuła licząca codziennie BMI, resztę wpisuję ręcznie :) A co do czereśni, to właśnie o to chodzi, że wszelkie owoce są zabronione w 1 fazie SB... No, ale komu się nie zdarzają wpadki, prawda? ;)

  • slimdream

    slimdream

    14 czerwca 2011, 00:40

    Ale Ci zazdroszcze, ze umiesz robic takie cuda w Excelu... Ja mam problem ze zrobieniem najprostszej tabelki ;) A czeresniami sie nie przejmuj, to przeciez tylko owoce :) Gorzej, jakbys sie nawpierdzielala lodow czy czego tam... ;) buzka, slimdream