czekam i czekam, mama nie dzwoni....a dzisiaj tata ma dostać wyniki hispatologiczne z onkologii://
Pokłóciłam się z mężem..., niech ten dzień się już skończy (i niech tato będzie zdrowy).
Mdli mnie już od tego myślenia, tylko kawa we mnie wchodzi....
Dieta jest, ćwiczenia też, spadku na wadze nie, czytam Wasze pamiętniki na pociechę:)
Trzymajcie kciuki proszę. Dziękuję
zoykaa
16 lutego 2011, 19:08jestem z Wami,przeciez o tym wiesz....
skorpio77
16 lutego 2011, 18:43Jestem z Tobą. Wszystko będzie dobrze;-)
nelka70
16 lutego 2011, 13:35jak najszybciej dobrych wiadomości... a z mężem sie pogódź. Prawda jest taka, że my sie wkurzamy, a oni i tak tego nie widzą. Pozdrawiam
puzzelek.sosnowiec
16 lutego 2011, 13:00nie dręcz się tak, i może napisz karteczkę, nie odzywać się, nie podchodzić do odwołania. Ja czasem tak robię. Jak mi dają spokój, szybciej mi przechodzi. Trzymam kciuki żeby tato był zdrowy i ściskam mocno.