Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
good morning!


wczoraj nic nie pisalam, bo co 2min bylam wylogowywana z vitalii.pl
NIE WIEM CO SIE DZIEJE! mialyscie tak kiedys? normalnie szału dostawalam.

wczorajsza aktywnosc :
-8 minut ABS
- polowa cwiczen z Mel B na nogi (:/)
-rozgrzewka z Jillian


dlaczego tak malo? nie mialam wiecej sily, zaczelam cwiczyc o 22:00 bo byl wlasciciel mojej stancji u mnie dosc dlugo, naprawial toalete musialam mu pomagac z zakrecaniem i odkręcaniem zaworów, więc dopiero jak poszedl moglam się zabrać za cwiczenia. zawsze jak cwicze pozno konczy sie tak, ze robie malo... :/

dziś idę na ploty z kolezanka i do nowej galerii handlowej na obiad, mamy jedzonko chinskie i azjatyckie na wage, wezme cos lekkiego - moze sushi albo jakis ryz :)

wczorajszy bilans mnie zadowolił, wypilam tylko ciut za duzo wody smakowej i zjadlam cala paczke wafli ryzowych i jedno ciasteczko.
wafle - z 500 kcal? dobrze, ze to wafle a nie chipsy. i rozlozone na caly dzien, moze jest jakas nadzieja ze sie nie... odlozy.



nowy dzien wyzwan!!! :))))


  • CreamyVanilla

    CreamyVanilla

    24 kwietnia 2013, 09:58

    też Cię podziwiam, ja o tej godzinie już jestem w łóżku :D

  • Anielica1986

    Anielica1986

    24 kwietnia 2013, 09:41

    podziwiam Cię, że w ogóle o tej h się zabrałaś za ćwiczenia