Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
po wizycie i wazeniu. idzie MROZ?!


jestem po wizycie u dietetyczki i wazeniu! meeeeeeega zmotywowana. Schudlam 3,5 kg! zaczynalam od 94,6 a teraz jest 91,1! i to wszystko tylko w tydzien.
Dietetyczka stwierdzila ze troche za duzo, ale to juz jest moje. co najwazniejsze POSZLO Z TLUSZCZU!! jestem mega szczesliwa ^^

No i wyszlam z otykosci, wkroczylam w nadwage. Postanowienie na reszte zycia: nigdy nie wroce do otylosci, nie polubilysmy sie :P

Z innej beczki: Czy Wam tez chce sie dzisiaj tak pic jak mnie? zazwyczaj nie ciagnie mnie do wody, a dzisiaj nie moglam sie bez niej obejsc. Kolezanka mi powiedziala, ze jesli suszy (a nie ma sie kaca) to idzie mroz. Skyszalyscie o takim przesadzie?

pozdrawiam,
still but little less chubby
  • WildBlackberry

    WildBlackberry

    21 października 2013, 21:47

    brawo :D mnie w sumie tez troche suszy, ale nie wiem, czy to prawda z tym powiedzeniem

  • Ptysia1602

    Ptysia1602

    21 października 2013, 17:36

    Gratuluję spadku ):

  • dzesta

    dzesta

    21 października 2013, 17:34

    3,5 kg wielki sukces. Gratuluję :)

  • Anneroth

    Anneroth

    21 października 2013, 17:32

    Gratulacje! :) mnie też suszy, ale również mam nadzieje, że to nie mróz :D

  • MonikaSadelko

    MonikaSadelko

    21 października 2013, 17:12

    Kurczę, mnie nie suszy więc mam nadzieję, że to jednak nie mróz tylko Twój rozpędzony metabolizm :) :) :) Gratuluję i życzę dalszych sukcesów!

  • Invisible2

    Invisible2

    21 października 2013, 17:08

    Gratuluje spadku(: a ja wlasnie dzisiaj wcale nie pije ...