Kolację zjadłam o 19.00, bo byłam wcześniej na zakupach.
Mandarynki 3 - 84 kcal, do tego jogurt biszkoptowy (125g) - 120 kcal.
Ale czuję, ze zjem jeszcze jedną mandarynkę, czyli kolejne 30 kcal.
RAZEM: 84+120+30=234 kcal.
Poza tym poszłam na zakupy i wydałam 50 zł. Wszystko co zaoszczędziłam przez ostatnie dni. To straszne. Ale za to kupiłam sobie jakiś balsam ujędrniający. Zobaczymy czy coś pomoże. Miejmy nadzieję, że tak. :)))
Miłego wieczoru. :):*
kasiqa22
16 grudnia 2012, 22:00jogurt biszkoptowy:) czyżby "serduszko" - uwielbiam go ale to sama chemia i unikam :( mandarynki i pomarańcze kojarzą mi się ze zbliżającymi się świętami :P z resztą w tym okresie są też najsmaczniejsze!
atsui
16 grudnia 2012, 20:22Ja skalpe z chomika ściągałam, ale to już jakiś czas temu. Teraz tak patrze to coś nie mogę go znaleźć... chyba ta osoba usunęła go ; / Ale jakby co to na yt jest w całości
Zuuuzzz
16 grudnia 2012, 20:08Mnie zawsze bardziej ciągnie do słodkich pomarańczy niż mandarynek :)
biana18
16 grudnia 2012, 20:04Ja jestem bardzo oszczedna i kazdy wydatek przemysle 5 razy, a potem zrezygnuje :D Moje mandarynki ukochane, pyszne, malo kaloryczne i jeszcze zawiera witaminy :o
grubas002
16 grudnia 2012, 19:36powodzenia :)
atsui
16 grudnia 2012, 19:36Ja ostatnio zjadam zadziwiającą ilość mandarynek... na szczęście nie mają one zbyt dużo kalorii : ))) I tobie również miłego wieczoru! : )