Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
zapomniałam dodać ;p


Zaczynam poraz kolejny nałogowo rzucać palenie.. kurna w tym kraju takie fajki drogie że aż słabo sie robi przeliczając na złotówki ehh co za slams. Postanowiłam pu(ó)ki(niewiem jak się pisze hi hi) co ograniczyć 2-3 papierosy dziennie ale znając życie wyjdzie paczka na dzień.. ale dwa wyrzeczenia dieta i rzucanie fajek nie idą chyba w parze albo jedno albo drugie bo za bardzo człowiek sie straesuje..a przynajmnie ja.. :) a tak wogle dieta idzie do przodu ale zimnego Lecha to mym wypiła.. wieksze pragnienie niż jedzenie :P