No i leci
![]()
nie jest źle. Nie jem frytek ani innych przysmaków fastfoodów, a pracując przy tym - uwierzcie mi nie jest łatwo. Jem standardowo jednego dobrze wysmażonego na grilu burgera z czystej wołowiny do tego mix świeżych warzyw(sałata lodowa, ogórek, pomidor, cebula) i ten jeden posiłek wystarcza mi na 12 h pracy no czasem doleci jakieś jabłko lub mandarynka. W domu zaczynam dzien od kawy z łyżeczka cukru (przyzwyczajenie z kopenhadzkiej) i jem mało, dużo warzyw i pije ogromne ilości herbat, wiem że to nie za dobrze. Aha musze się przyznać że wypiłam całą butelke białego wytrawnego wina
![]()
.. nie mogłam sie powstrzymać ale lepsze winko niż obżarstwo. Ostatnio doszłam do wniosku że nie jadłam z głodu tylko z chęci smakowania..teraz nie chce mi sie jesc a bym zjadła troche keczupu, albo słonej frytki..lubie jeść, smakować, mieszać, próbować..ehh. I ciągle myśle o rzu caniu palenia ale tak mnie wkurwia ten pacan w robocie że pale jeszcze wiecej niż zwykle.. ja pierdziele az mnie nosi.. Do tego pogoda w Irlandii nie sprzyja..chyba że w spaniu.. eeee. Motywacjii trzeba mi motywacjii
![]()
.
Pozdrawiam ze smutnej Irlandii.
ptysiullaaa
11 grudnia 2009, 13:33dzieki za komentarzyk!!!, lapki precz od frytek i innych paskudztw.. ja tez w restauracji pracuje i wiem jak to kusi, jak wchodzisz na kuchnie a tam taki zapach ze cie z nig zrzuca, ale nie nie wolno i tyle!!"basta z wygladem malego slonia trzeba sie pozbyc powoly siebie, mowie o sobie oczywiscie!!! pozdrowionka i powodzonka
swinecka88
11 grudnia 2009, 12:46Ale Kochana, jak mam o Niego walczyc? CO mam zrobic>>? bylam natretna,ale to jeszcze bardziej go denerwowalo;( Wiec jak mam sie zachowywac?
shizaxa
11 grudnia 2009, 12:03dobrze że odrzuciłas fryki ale wydaje mi się że jeden posiłek dziennie to za mało...
mala1616
11 grudnia 2009, 06:29A ja grauluje Ci tych nastepnych dni bez frytek:)Super Ci idzie!:):):)
orchidea24
11 grudnia 2009, 05:50czasami i winko jest potrzebne ;D