Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Rozdział VIII. Tłuszcz jest ok


Rozdział VIII

Tłuszcz jest ok

Kiedyś byłam przekonana, że tłuszcz to mój największy wróg podczas diety. Teraz wiem, że to była ogromna głupota. Pamiętam moją pierwszą w życiu dietę na poważnie – wszystko na parze, pieczone, albo gotowane, kanapki bez masła, zero jakiegokolwiek tłuszczu dodawanego do potraw, produkty light. Ale np. jogurty z ogromną ilością cukru były dla mnie ok. Jaka to była głupota, jejku tak mi żal siebie z tamtych lat, chłonęłam wszystko jak gąbka, te wszystkie artykuły promujące dietę 1200 kcal, zero tłuszczu bo wysokokaloryczny, czy inne wyniszczające diety. Mało było wtedy rzetelnych informacji dotyczących zdrowego odżywiania, zdrowego chudnięcia, a może też nie szukałam, nie drążyłam. Jako nastolatka chciałam schudnąć, a te 1200 kcal (a może nawet mniej) bez tłuszczu działało.

Teraz już wiem, że tłuszcz jest ok. I wiecie co, można zjeść jajecznicę, parówki czy kiełbasę z grilla bez przegryzania chlebkiem, zamiast chlebka mam furę warzyw. Dla mnie kiedyś nie do pomyślenia. A teraz staram się ograniczać węgle, a nie tłuszcz.

Jak robię jajecznicę to nie oszczędzam na maśle, uwielbiam ten maślany smak. Kanapki też bez wyrzutów sumienia smaruję masłem. Boczuś taki tłusty i taki pyszny też gości w moim menu. Masło orzechowe – pycha. W ogóle orzechy, nasiona – dorzucam codziennie do jakiegoś jedzonka. Produkty light? Nie, dziękuję wolę normalne.

Oczywiście tłuszcz jest wysokokaloryczny i też trzeba mieć to na uwadze, ale nie karzmy się eliminując go z diety. Ja tak kiedyś zrobiłam – nie polecam.

Pozdrawiam Was cieplutko!

  • dorotka27k

    dorotka27k

    3 czerwca 2022, 11:29

    wszystko z umiarem i jest ok. Świadomość jedzenia jest ogromnie ważna;)

  • Nocka23

    Nocka23

    3 czerwca 2022, 09:00

    I to jest super podejście . Też kiedyś odcięłam tłuszcz , hormony tego nie lubią i mózg również . Trzeba jeść wszystko tylko w odpowiednich proporcjach 😁

  • ognik1958

    ognik1958

    2 czerwca 2022, 20:43

    pozdrawiam cieplutko i wiesz jakbyś była świadoma ile tego w bilansie dziennym to nie straszne mniejsze i wierze odstępstwa i mniej stresu oby bo to się często gęsto ... zażera czego oczywizda ci nie życzę pozdro 👍