Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
42/119 "Przerwa"


22-06-2014

Znowu dzisiaj przerwa, bo byłam z mężem u Babci na kawę i ciasto [długo nie byliśmy], a później wpadliśmy do mojej mamy też na kawę i ciasto, nie było taty w domu, jest w pracy, i jutro znowu przerwa, bo dzień ojca... :/ Mam tego dość.

Od wtorku będzie lepiej.

A co do wagi, przytyłam bo nie było diety od 4 dni, trudno tak wyszło.

Piję olej lniany codziennie, bo mam niedoczynność tarczycy od miesiąca, za 2 miesiące idę znowu badanie, mam nadzieję że będzie coraz lepiej, mam motywację, by walczyć dalej:)

Waga:

64,7 kg [+0.5kg] 

Fotomenu:

Śn - Owoce (jagoda, suszona żurawina i kokosowa), płatki (owsiane, kukurydzane), siemię lniane, jogurt, batonik, płatki owsiane, 2 paluszki.

Ob - Ryż, cynamon, śmietana, banan.

Kol - Ciasto, ciasto, ciasto......

Napoje - 1,5l wody, 1x herbata, 2x kawy z mlekiem, 4 łyżki oleju lnianego.

  • niezapominajka33

    niezapominajka33

    23 czerwca 2014, 23:08

    Oj darzyło Ci się z tymi ciachami ... tak bywa !! Od jutra na baczność Kochana :)

  • JoannaMaria2014

    JoannaMaria2014

    23 czerwca 2014, 20:04

    Niestety spotkania przy rodzinnym stole nie sluza dietowaniu.... Nic sie nie martw wszystkie mamy takie dni. Zyc tylko na diecie niskokalorycznej to bardzo trudne wyzwanie. Czasem musimy korzystac z roznorodnych kalorycznych smakow.... Powodzenia od wtorku :) Pzdr

  • cheerioss

    cheerioss

    23 czerwca 2014, 17:06

    od wtorku wskoczysz na wlascie tory i waga znow zacznie spadac:)

  • Kitkka

    Kitkka

    23 czerwca 2014, 09:23

    takie dni ;) ale od wtorku nie ma poblazania i czas wziasc sie do roboty ;)