Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
pokornie wróciłam :( bye bye gluten!


Kilka miesięcy minęło, zaokrągliłam się niestety :( na wagę nie wchodzę, żeby nie zejść na serce, ale widzę po sobie, że nie jest najlepiej. Za dwa tygodnie świąteczna impreza firmowa, nowa kiecka zakupiona. Żeby tylko dobrze się w niej zaprezentować...

Kupiłam wczoraj nowego shape z Ewą i celebrytkami. Wczoraj zrobiłam trening z Aleksandrą  Szwed (najbardziej mi odpowiada), dzisiaj na tapetę poszła Sadowska i Malinowska. Muszę wrócić na właściwe tory...

Kilka miesięcy temu dowiedziałam się, że mam nietolerancję glutenu, masakra... Jest tu ktoś kto cierpi na to cholerstwo??



Dobranoc
  • fitnessmania

    fitnessmania

    8 kwietnia 2017, 09:21

    Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka