Kiedy wreszcie będę mogła zmienić wskazówkę na paseczku wagi? Zważę się dopiero w sobotę, ale myślę, że będzie bardzo ok. Usatysfakcjonuje mnie nawet 0,4 kg Dietowo trzymam się doskonale. Smaki lata sprzyjają mojej dietce. Dziś na śniadanko jak zawsze była owsianka, na drugie śniadanie jogurt z jagodami, na obiad płatki pszenno - zbożowe z mlekiem, a na kolację wielki kawał arbuza (pewnie z kilogram). Teraz siedzę objedzona jak bąk, ale jednocześnie z poczuciem, że kalorycznie źle nie było. Ilość ruchu wzbudza umiarkowany entuzjazm, ale też mam poczucie, że kręciłam się nieustannie. Rano zaliczyłam ossstre sprzątanie domu, który po naszych wakacyjnych wojażach wyglądał na nieco zapuszczony, a ja NIESTETY lubię niemiecki porządek (ku rozpaczy rodziny), Potem poleciałam na wyprzedażowe zakupy (mmmm... lubię to!) , a po południu pływałam, pływałam, pływałam, aż mąż wygonił mnie z basenu, strasząc, że widzi pojawiające się płetwy pomiędzy moimi palcami u stóp .
ech! Fajnie jest. Jestem szczęśliwa.
inka9997
13 lipca 2011, 20:38za przepis na cisteczka owsiane :) pozdrawiam!