Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Niedzielne menu


śniadanie - standard (owsianka); drugie śniadanie - jabłko; obiad - pstrąg pieczony, surówka, odrobina frytek (pieczonych w piekarniku, a nie smażonych); podwieczorek - kubek jogurtu naturalnego; kolacja - jajecznica z pomidorami i pół kromki chleba razowego. I jak? Lepiej to wyglada niż w poprzednich dniach?  Ps. Waga zmniejszyła się o 200 gram. Oszałamiające osiągniecie ... Brak słów. :(((  Za tydzień BĘDZIE LEPIEJ :).         

  • angelisia69

    angelisia69

    17 kwietnia 2016, 10:37

    bo na glodowce po jakims czasie metabolizm zwalnia i przestajesz chudnac,to odpowiedz obronna zaglodzonego organizmu.Przeslalam ci menu mam ndzieje ze cos wybierzesz dla siebie.A co do dzisiejszego,szału nie ma ale w porownaniu do wczesniejszych jest lepiej ;-) dodalabym jakies orzechy do sniadania czy pestki,frytek zjadla wiecej!!bo masz malo wegli ogolnie. a jajecznice zrobila z 3 jaj +jakas surowka jeszcze procz pomidorow ;-)

    • Clarks

      Clarks

      17 kwietnia 2016, 11:49

      Dziękuję :). Dobrze, że jesteś :)