Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
4 stycznia


Wszystko toczy się tak jak powinno. Na diecie od Pani dietetyk schudłam już 1,3 kg. Cieszę się. W piątek mam wizytę kontrolną. Ciekawe co się u niej wówczas wydarzy.

Do diety podchodzę absolutnie poważnie. Zero odstępstw od czegokolwiek - trzymam się wskazań, nakazów, restrykcyjnie pilnuję godzin.

Ćwiczę to samo co wiosną (Kasia Dziurska + hula hop + bieżnia), ale staram się też codziennie wykonać około 4 km szybkiego spaceru.


Trzymajcie za mnie kciukasy ;)

  • alam

    alam

    5 stycznia 2021, 08:55

    Oby motywacja działała jak najdłużej. Miejmy nadzieję, że dietetyczka dobrze cię poprowadzi. Widzę, że kondycję masz. Polecam slow jogging. W Warszawie działają na pewno jakieś grupy, które się regularnie spotykają. Poszukaj w necie, bo polecam. Ale uprzedzam, jak ktoś zacznie, to wsiąka ;)

    • Clarks

      Clarks

      5 stycznia 2021, 14:45

      Od jakiegoś czasu mam ochotę na jogę ... dziękuję, że o tym wspomniałaś :)

  • Milly40

    Milly40

    4 stycznia 2021, 22:34

    No i super. Motywacja jest najważniejsza. Kazdy musi znależc swoj sposób, ktorym się jara. To ile teraz ważysz?

    • Clarks

      Clarks

      4 stycznia 2021, 23:20

      Milly - jestem grubą parówą. Nie napiszę teraz, bo nie chcę być hejtowana przez osoby, które dążą do mojej aktualnej wagi lub ważą tyle i uważają, że jest ok. Jak schudnę do przyzwoitej (w moim odczuciu wagi) to powiem z jaką zaczynałam. Powiem tyle -> Ty przy mnie jesteś modelką z wybiegów w Mediolanie ... mogę Ci buciki czyścić. Chcesz??? ;)

    • Milly40

      Milly40

      5 stycznia 2021, 08:16

      Eeee ja nie w tych kategoriach pytałam, po prostu ja uwielbiam cyferki, analizy, lubie porównywać dane, śledzić jak się zmieniają. A wstyd? No bez jaj.... vitalia jest dla przyjemności, nie dla wstydu. PS ja dziś w górę, głupia waga...

  • Berchen

    Berchen

    4 stycznia 2021, 22:20

    Czytalam w poprzednim wpisie jadlospis, no fakt ze jedzac ok 1000kcal nie ma szans nie schudnac. Nie wiem czy gratulowac wytrwalosci czy ostrzegac przed skutkami. Sama jestem na etapie skutkow - otylosci, z ktorej nie moge sie wydostac. No ale moze u ciebie bedzie inaczej, powodzenia:)

    • Clarks

      Clarks

      4 stycznia 2021, 22:24

      Jak schudnę, to będzie okres stabilizacji. Wierzę, że będzie dobrze.

    • Berchen

      Berchen

      4 stycznia 2021, 22:35

      Zycze ci by tak bylo.

    • Ursa_Minor

      Ursa_Minor

      4 stycznia 2021, 22:40

      W pełni się zgadzam. Nie rozumiem, jak dietetyk może coś takiego proponować.

    • Milly40

      Milly40

      4 stycznia 2021, 22:49

      Wczoraj nie było 1000, tylko około 1400 kcal.

    • Clarks

      Clarks

      4 stycznia 2021, 23:17

      Właśnie chciałam to wcześniej powiedzieć, że raczej koło 1400-1450 ... ale co ja tam wiem! Dziewczyny - pani dietetyk, u której byłam to kobieta z dyplomem WUM + 20 lat doświadczenia i wieeelkie portfolifo odchudzonych grubasów. Skoro oni mają się dobrze, to może u mnie też nie potoczy się źle ;)