Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
6 lutego


Kolejny kg poszedł precz. Jestem szczęśliwa. Zaczynam jako tako wyglądać. Nie mam opony samochodowej nałożonej na talię. Lżej, lepiej, w ciuchach luźniej.

Działam na tip top. Jestem wytrwała więc na pewno uda mi się. Oczywiście przychodzą mi na myśl smakołyki ... np.: wczoraj info o otwartych kinach (u mnie skojarzenie z pysznym popcornem); info o otwartych stokach (ja marzę o oscypku i grzańcu) itp 😁😉😁

Ale! Nie czas żałować róż gdy lasy płoną 😉😁

  • CzarnaAgaa

    CzarnaAgaa

    6 lutego 2021, 15:01

    Nie żałuj... w końcu płoną Twoje kilogramy 😁

  • ishapper

    ishapper

    6 lutego 2021, 11:41

    Gratulacje 🙂 Też bym nie chciał mieć opony 🙂

  • ananana

    ananana

    6 lutego 2021, 11:28

    Gratuluję. Pamiętam radość, jak mi kiedyś zeszła taka oponka. Na szczęście więcej się nie pojawiła, czego i Tobie życzę.

  • matka.desperatka

    matka.desperatka

    6 lutego 2021, 11:12

    Kusi to niedozwolone jedzenie, oj kusi. Ja wczoraj do filmu wieczorem pokroilam sobie marchewkę i plasterki, ale nie smakowała jak chipsy. 😢

  • Trollik

    Trollik

    6 lutego 2021, 10:32

    fajnie