Na wadze 65,5 :)))
W talii kolejny cm mniej :) Pani dietetyk powiedziała, że powinnam powoli kończyć odchudzanie, bo bardzo szczupło wyglądam. Ale ja nie chcę! Marzy mi się 60 kg.
A co poza tym?
prośba o wsparcie zaprzyjaźnionego przytuliska.
Na wadze 65,5 :)))
W talii kolejny cm mniej :) Pani dietetyk powiedziała, że powinnam powoli kończyć odchudzanie, bo bardzo szczupło wyglądam. Ale ja nie chcę! Marzy mi się 60 kg.
A co poza tym?
prośba o wsparcie zaprzyjaźnionego przytuliska.
lubiejesien
8 maja 2021, 19:07gratulacje :)
rybka82
8 maja 2021, 14:16Możesz wrzucić przykładowy jadłospis?
Milly40
8 maja 2021, 13:04Dawaj foty!!!!! teraz już nie masz żadnej wymówki!
flisowna
8 maja 2021, 10:58Super 😄 teraz tylko pasek postepu musisz aktualizować. Powodzenia
ananana
8 maja 2021, 10:12Wynik wspaniały. Chciałabym taki :) Moim zdaniem warto walczyć o taką wagę o jakiej marzysz. Tym bardziej, że super Ci idzie i masz profesjonalne wsparcie. Pomyśl też, czy jesteś w stanie utrzymać tę wagę. Czy taka ilość jedzenia Ci opowiada i czy jesteś w stanie utrzymać taki reżim już na zawsze.
Clarks
8 maja 2021, 10:46Anana - ja jem teraz tyle w ciągu dnia ile wcześniej przez tydzień :))) Ale przyznam, że czasami chodzi za mną cukier :(
ananana
8 maja 2021, 12:16U mnie działa to tak. Jak złapię dłuższą tendencję spadkową to idzie super. Jem dobrze, smakuje mi i wydaje mi się, że jest tak świetnie, że nie ma szans, żebym już więcej kiedykolwiek zeszła na złą ścieżkę. Aż dochodzę do jakiegoś szczególnego momentu i raz odskocznia, drugi raz - waga dzielnie to znosi, więc wydaje się, że mogę wszystko. I tak powoli, prawie niezauważalnie, zaczynam wracać do poprzednich nawyków. A jak waga zaczyna iść w górę - to już nie ma uproś - nic jej nie powstrzyma. Dlatego coraz bardziej skupiam się nie na samym chudnięciu, ale na tym, czy dam radę niższą wagę utrzymać.