Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
rozłozyło mnie


Kiedy w nocy się przebudziłam i chciałam się odezwać do męża, wydałam jakiś nieartykułowany dźwięk i ślubny tylko jęknął: ale się rozłożyłaś i dzięki temu rano nie uczestniczyłam w codziennym rytuale ubierania karmienia tylko wylegiwałm sie w łożku i jedynie dochodziły mnie odgłosy Darka "cicho mamusia jest chora nie budźcie jej" i tym oto sposobem jeszcze nie wstałam.

W czoraj jeździłam w deszczu i mgle wieczorem i zrozumiałam że czasami jazda nie jest lekkim kawałkiem chleba ale i tak mi się podobało przejeżdżałam przez rondo widłowe łączące Marsa z Płowiecką między autobusami 520 i 514 i było fajnie a w ogóle pomimo że zrobiłam wczoraj kilkadziesiąt kilometrów nie czułam się zmęczona.

Dzisiaj jestem na sokach właśnie robię z dyni ale pewnie zupę krem zrobię z cukinii bo dobrze komponuję się z czosnkiem a ja go ewidentnie potrzebuję. Kupiłam sobie jako porządny wegetarianin wyciskarkę ślimakową omega 8006 i jest całkiem niezła, polecam.

  • nenne29

    nenne29

    10 września 2010, 10:57

    mnie o chleb, czy smaczny. Owszem, tak :-) Przyjemnie kwaskowy, jak to razowy chleb, i sycący na długo. Piekę go sobie od 2 lat i innego chleba już nie jadamy. Chleb czy bułki ze sklepu kupujemy tylko np. jak jedziemy na urlop. A tak, to na co dzień ten razowy. Tak się przyzwyczailiśmy, że nie ciągnie nas do żadnego bardziej wymyślnego pieczywa. Zdrówka życzę!