Dzisiaj po tygodniu braku spadku wagi wreszcie malutki sukces na wadze 74,3. Cykl mi się całkiem rozregulował stąd stanie wagi w miejscu i zatrzymanie wody. Chyba zacznę pić bratka może coś pomoże. Powoli zbliżam się do pólmetka dam radę.
Dzisiaj po tygodniu braku spadku wagi wreszcie malutki sukces na wadze 74,3. Cykl mi się całkiem rozregulował stąd stanie wagi w miejscu i zatrzymanie wody. Chyba zacznę pić bratka może coś pomoże. Powoli zbliżam się do pólmetka dam radę.
Arnodike
4 marca 2012, 12:17ładnie idziesz, wszystko się wyrówna. Macierzanka pięknie reguluje kobiece sprawy - herbatka z suszu - mozna kupic w herbapolu.