Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wreszcie
31 października 2009
waga przestała lecieć jak szalona, dzisiaj kiedy córka będzie na basenie wybiore sie na saunę,juz mam lekki kryzys taki smaczny chleb przynioslam z pracy pachnący sam go wypieka znajomy a ja od tygodnia przede wszystkim na warzywach, no coż mam nadzieję że mi pomoże w oczyszczeniu organizmu.