Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Poniedziałek!!!

No i niestety jest juz poniedziałek  i tak jak obiecałam jestem gotowa i zaczynam kopenhaską! Kawa zaraz będzie na biurku a o 9.00 jajeczka i pomidorek niestety szpinaku nie wezmę do ust. Zaraz siódma więc czas zaczynać pracę oby do 15.00 i do domku. Herbatka zielona również w gotowości chociaz nie przepadam ale czego sie nie zrobi dla lepszej sylwetki można przełknąć małą filizankę czy dwie tej bezsmakowej herbatki! Dwie szklanki wody już za mną zreszta zawsze od wody zaczynam dzień nawet od kilku miesięcy zrezygnowałąm z gazowanej i piję tylko filtrowaną z dzbanka brity rewelacja!. Musze kończyć bo dzisiaj poniedziałek i dużo pracy mnie czeka!