Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 12, Niedziela


Hej

Nie wiem od czego zacząć. Od 12 dni się pilnuję z jedzeniem i ćwiczę a przynajmniej staram się. Nadal jem za dużo ale pracuję nad tym. Z ćwiczeniami nie jest źle ale też będzie lepiej. Z wagą jest różnie, zaczęłam od 101,8 po dwóch dniach podskoczyła mi do 102,7 a od trzech dni utrzymuje się na poziomie 102,2. Nie poddaję się i ćwiczę dalej i będę się strać jeszcze bardziej. Na teraz mam cel zejść poniżej 100 kg i utrzymać to. Trzymajcie kciuki!

  • Magga74

    Magga74

    31 sierpnia 2014, 14:33

    Trzymam :)

  • SchudnacNaZzawsze

    SchudnacNaZzawsze

    31 sierpnia 2014, 13:34

    Trzymam kciuki! :)

  • CzarnaPerla1300

    CzarnaPerla1300

    31 sierpnia 2014, 12:59

    A bateria w szklanej Ci nie fiksuje, że tak skacze ?? Trzymam kciuki :))

    • coconut1987

      coconut1987

      31 sierpnia 2014, 13:07

      A nie wiem, chyba nie. Aż tak się nie przejmuję, nie spinam się już tak jak kiedyś po prostu walczę i się nie poddaje. Wczoraj siostra mi powiedziała, że mój tyłek wygląda na mniejszy więc, może spadły mi centymetry.

    • CzarnaPerla1300

      CzarnaPerla1300

      31 sierpnia 2014, 13:10

      A no pewno nie ma się co spinać, powoli a do celu :)