Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kto rano wstaje ten za pedzel chwyta


Pokoj pomalowany, lampa zawieszona, a ja ledwo zywa  (malowalam od 5 rano :)
Dluga kapiel i w plener. Efektami malowania cieszyc sie bede po powrocie.
Pozdrawiam!

ps. siedze mokra, pachnaca i zachwycona wlasnymi umiejetnosciami malarskimi, hihihi

  • laluna33

    laluna33

    7 czerwca 2007, 19:43

    szalona baba,gratuluje zapału i umiejętności...teraz tylko podziwiać...ja mam nadzieję już w lipcu będę miała remoncik sypialni,miał być w kwietniu ale nie wyszło...mam nadzieję że teraz już nic nie wypadnie(mojemu kochanemu)

  • asej3

    asej3

    7 czerwca 2007, 16:42

    Ja tez lubie zmiany ale narazie to wynajmujemy wiec malowania nie bedzie:) Buziaki

  • niunka31

    niunka31

    7 czerwca 2007, 10:10

    ja gdzies slyszalam ze nasz dom swiadczy o nas .... o kurcze to jaki ja musze miec metlik w glowie bo w domku burdel hihihihi tzn nielad artystyczny ihihihih pozdrawiam milego wypoczynku

  • calineczkazbajki

    calineczkazbajki

    7 czerwca 2007, 09:52

    świetnie, a dzień za to jaki długi... pozdr

  • Justyna40

    Justyna40

    7 czerwca 2007, 09:44

    Jestem pod wrażeniem , ja też cce mieć tyle siły życiowej , żeby wstać o 5 rano i pomalować pokój :))) Oj to się napalałaś kalorii...

  • aJolka

    aJolka

    7 czerwca 2007, 09:39

    Więc miłego leniuchowania w plenerze:))