Nie wiem co mnie naszlo z tym wyzwaniem. Zazwyczaj nie jestem bojowa. Nawet nakrzyczec porzadnie nie umiem. Ot sie porobilo. Zew krwi. Zadza walki. Albo efekt pierwszego kroku do 40-ki ;)
Inna koncepcja to taka, ze moj nastroj to wynik zblizajacego sie przesilenia letniego... Tak czy inaczej wyzwanie zostalo podjete. Trwaja ostatnie przygotowania i zbieranie niezbednych danych. Jutro zaczynam...
Inna koncepcja to taka, ze moj nastroj to wynik zblizajacego sie przesilenia letniego... Tak czy inaczej wyzwanie zostalo podjete. Trwaja ostatnie przygotowania i zbieranie niezbednych danych. Jutro zaczynam...
jolakuncewicz
20 czerwca 2007, 23:17na odtruwanie organizmu- najlepszy jaki znalazłam.Zmieszać po 50g ziela skrzypu, ziela lub liści mięty pieprzowej i korzeni łopianu oraz po 25g ziela rdestu ptasiego, liści orzecha włoskiego, kwiatów czarnego bzu i kwiatów chabru. Zalać 2 łyżki ziół 2,5 szkl.wody ciepłej i pozostawić na pół godziny do napęcznienia. Ogrzać do zagotowania odstawić na 15 min i przecedzić. Pić2/3 szkl 3 x dz między posiłkami jako środek odtruwający, moczopędny, p/ zapalny i p/ krwotoczny w marskości wątroby, niewydolności nerek, dolegliwościach skórnych, otyłości, gośćcu i dnie. Ale bardzo dobra jest po prostu pokrzywa.przed głodówką należy wziąć na przeczyszczenie i rano wykonać lewatywę.Inaczej przy głodówce będzie się wchłaniać to co jest w jelitach i wtedy są zawroty głowy i bóle.Ogólnie- zatrucie toksynami .
calineczkazbajki
20 czerwca 2007, 22:18nie trac czasu <img src="http://tbn0.google.com/images?q=tbn:8rkVzctr29P0zM:http://lawrence.blox.pl/resource/czas.jpg">