W najblizsza sobote przy kawie o czym z radoscia zawiadamiam (i ze smutkiem niestety bo moj udzial zawisl pod znakiem zapytania). W kazdym razie jesli ktos ma ochote dolaczyc prosze pisac. To juz za kilka dni, a za dwadziescia kilka ... smok i slaskie dziolchy :-)
motylek: 400
jolakuncewicz
27 września 2007, 01:13no , tej drugiej połowy.On jest pierwszy na liście .Zaraz na początku pażdziernika młodszy syn.Potem ja w Andrzejki i zaraz za mną starszy syn.Co miesiąc imprezka. Pozdrawiam,pa.
Koncowa
26 września 2007, 22:56no i co to za spotkanie? Będę z 2 dzieci sama bo mąż znowu wyjeżdza, ale poproszę szczególy jeśli to oczywiście "otwarta" impreza :D
otulona
26 września 2007, 22:35jeśli jeszcze urodziłaś się latem i w dzień, to jesteś jak świecące w południe słońce, które przyćmi wszystko, nie masz kokurencji, dlatego z drugim słońcem możecie nazbyt się nie zgadzać! Za to metal pięknie lśni w słońcu! Więc panowie metaliczni mogą cudnie błyszczeć na Twym tle. Słońce wspaniale odbija się w morzu - woda jang, ale możecie być zbyt przeciwstawni. Woda jin - mżawka tworzy tęczę, ale nie wiem, czy nie jest zbyt delikatna...Ziemia jin- gleba czerpie ze słońca, a jang skała jest zbyt wysuszona, drzewo jang rośnie wysoko i prosto do słońca, a drzewo jin (trawa) pięknie się dzięki niemu zieleni...Ale mogą się spalić w jego promieniach. To tyle poetycznym sposobem chińskim...
Kometka81
26 września 2007, 21:51a tak swoja drogą, uwielbiam księżyc, zwłaszcza taki wyraźny jesienny :))) w pełni czy też nie...obojętne :)
Kometka81
26 września 2007, 21:41dlatego śmieje sie, ze czas niewłaściwy, a oni całkiem niczego sobie ;)
otulona
26 września 2007, 21:38za to dobry układ z małpą lub szczurem, ale to ogólnie.
otulona
26 września 2007, 21:13to ważne jest czy jin, czy jang i dokładnie, kiedy urodzony. Ale ja niestety tylko liznęłam na razie tej wiedzy! Ale zapisuję się na nauki, to odpowiem!:))
olaoli
26 września 2007, 20:10dowiedziałam się dzisiaj o sobotnim spotkaniu! a ja wyjeżdzam na ten weekend i smutnoooooo mi strasznie że nie będę na nim ;/
Jewik
26 września 2007, 18:10No w tekście to pewnie, że nie ma, bo i czasu na nauke za mało było. Ale za to główna fotka już nie jest psia ;-)
kilarka2
26 września 2007, 18:10staram się :)
denzel
26 września 2007, 17:33By było jakbyś była ! Bo bez Ciebie to nei to samo :) Tez nie jestem za załątwianiem spraw w taki sposób ,ale boje sie zadzwonic bo bede musiala zaczac rozmowe i co ja mam powiedziec.bede monolog prowadzic i juz mi sie rece spociły na sama mysl ..kurcze zachowuje sie jak dziecko. czekam na wiesci czy bedziesz w sobote czy nie .i widze ze bedzie kilka osob wiecej:)
kitek96
26 września 2007, 17:29Dziękuję bardzo za komentarz! Postaram się nie wciągnąć w te gierki i iść dalej, swoją drogą. W życiu są ważniejsze sprawy niż użeranie się z jakimś dziwnym człowiekiem. Szkoda czasu i energii! Jeszcze raz bardzo dziękuje, takich słów mi było trzeba! Pozdrawiam i życzę miłego dnia!
Jewik
26 września 2007, 17:27Zajrzyj do mnie. A potem czekam na rewanż :-)
aganarczu
26 września 2007, 14:13oj szkoda, ze mnie nie ma. chetnie bym sie spotkala z innymi Vitalijkami z Gdanska. Pozdrawaim.
terpsychora1
26 września 2007, 14:11Przeglądam tak sobie Twój pamiętnik... i nie mogę się nadziwić. Wielki sukces osiągnęłaś! Jak to zrobiłaś? Jesteś dla mnie kolejną motywacją ;) Pozdrawiam
denzel
26 września 2007, 13:38Vitalia zalewa polske:) i bardzo dobrze :) czekam na wiesci o ktorej to spotkanie i gdzie:) a Ty odlecisz jak bedziesz tak pedzic z motylkiem;) podoba mi sie stwierdzenie "kosmetyka w mojej diecie" to ja mojej musze zrobic plastyczna gruntowana korekte twarzy ;) i odsysanie tłuszczu :) no i jakies komprsy witaminowo białkowe:)
asej3
26 września 2007, 13:36Jak sie miewasz i co ci tak przeszkadza wypic kawe w doborowym towarzystwie? Buziaki i pozdrowienia.
danuta1975
26 września 2007, 11:03Oj ten motylek wykańcza..po 100 musze zrobić pauzę..ale robie 2xpo 100 rano i tak samo wieczorem...uda bolą..a Ciebie?Miłego dnia papa<img src="https://app.vitalia.pl/gify_02xx/male_gify/uczucia/61.gif">
laluna33
26 września 2007, 09:28było blizej to bym z nia przyjechała,ale tak 8 godx bez przerw to dla niej męczace nie mam serca ja tak meczyć...ale przyjade sama ,juz niebawem...
laluna33
26 września 2007, 08:49dzień dziecka i nie komp...hihihi,to moze i dobrze ze nie przyjade bo będziesz miała dom pełen ludzi...dasz sobie rade ,mnie juz dzieciaki wnerwiają,zestarzałam się