Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Nadejdzie chwila prawdy...
30 sierpnia 2008
Zamowilam sobie spodnice olowkowa z wysokim stanem (na oko nawet bardzo wysokim, bo podano szerokosc pod biustem). W biodrach na 92cm. I albo sie wcisne.... albo nagotuje gar zupy kapuscianej :P
Czytasz pamiętnik pod nickiem ZielonyGroszek? I masz juz odp. Skasuję Twój wpis z pytaniem. Nasz Tercet Egzotyczny to obecnie Otulona(Mo-NIKE), Groszek i ja
Jak będziesz miała foto, dasz znać i jak zadecydujesz podam maila. Groszek(to nowy nick) teraz w podróży, więc nie jedziemy w Waszym kierunku. Ale nie powiedziane, że nie zajrzymy do 3miasta. Rok temu lało.Może zamówicie lepszą pogodę.
Odp.:Mój prawdziwy cel jest oddalony o całą dychę. Ten na pasku to tylko "mały kroczek" a i tak sie prawie doń nie zbliżam
WooHoo
30 sierpnia 2008, 22:34
kuchnia miejscem schadzek jest tubylców, a że w drogę im wchodzic nie chcę, przez najbliższe miesiące będę pewnie biegać od 'kurczaczka' do 'chińczyka' :) Spódnica będzie na Tobie wisiała :) Wrzuć zdjęcia koniecznie...!!!! :*
evitka88
30 sierpnia 2008, 21:49
na pewno sie zmiescisz... bardzo Cie podziwiam jezeli chodzi o zgubione kilogramy. Po prostu jestem szczesliwa ze komus sie udalo :)
Pozdrawiam serdecznie
zorcia
30 sierpnia 2008, 21:37
w jakim czasie zgubiłas te kilogramy??? poprostu super...pozdrawiam
ToJaMajka
31 sierpnia 2008, 11:28Czytasz pamiętnik pod nickiem ZielonyGroszek? I masz juz odp. Skasuję Twój wpis z pytaniem. Nasz Tercet Egzotyczny to obecnie Otulona(Mo-NIKE), Groszek i ja
ToJaMajka
31 sierpnia 2008, 10:00Jak będziesz miała foto, dasz znać i jak zadecydujesz podam maila. Groszek(to nowy nick) teraz w podróży, więc nie jedziemy w Waszym kierunku. Ale nie powiedziane, że nie zajrzymy do 3miasta. Rok temu lało.Może zamówicie lepszą pogodę.
ToJaMajka
30 sierpnia 2008, 23:51Odp.:Mój prawdziwy cel jest oddalony o całą dychę. Ten na pasku to tylko "mały kroczek" a i tak sie prawie doń nie zbliżam
WooHoo
30 sierpnia 2008, 22:34kuchnia miejscem schadzek jest tubylców, a że w drogę im wchodzic nie chcę, przez najbliższe miesiące będę pewnie biegać od 'kurczaczka' do 'chińczyka' :) Spódnica będzie na Tobie wisiała :) Wrzuć zdjęcia koniecznie...!!!! :*
evitka88
30 sierpnia 2008, 21:49na pewno sie zmiescisz... bardzo Cie podziwiam jezeli chodzi o zgubione kilogramy. Po prostu jestem szczesliwa ze komus sie udalo :) Pozdrawiam serdecznie
zorcia
30 sierpnia 2008, 21:37w jakim czasie zgubiłas te kilogramy??? poprostu super...pozdrawiam