Witam cieplutko. Tydzień miałam bardzo pracowity i tylko "wpadałam" na sekundę do Vitaliowa. Ważyłam się w piątek (po tygodniu) i waga na szczęście lub nieszczęście stoi bez zmian 65,5, na mierzenie nie znalazłam czasu. 6 mój syn miał urodzinki, potem dzień kobiet i jeszcze jutro moje urodziny (ufff nazbierało się). Wczoraj mięliśmy gości, przygotowania 3 dni, ale opłacało się, było bardzo fajnie. Takiego oto torta wykonałam własnoręcznie:
dragon95529
10 marca 2013, 20:24i jak tu nie kochać jeść i słodkości jak takie cudeńka patrzą na nas ;) Wszystkiego najlepszego z okazji jutrzejszych urodzin...spełnienia marzeń najskrytszych;)
nena111
10 marca 2013, 19:36Piekny!I napewno pyszny:) grzechu wart! I wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!