Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Żarcik który mnie strasznie rozbawił :)))

Stoją blondynka i brunetka na balkonie
Blondynka mówi:
- O nie, przyjechał mój mąż z bukietem kwiatów. Będę musiała dać mu d*py.
Brunetka:
- A co, wazonu nie macie?

HA HA HA 

U mnie od wczoraj bez zmian, no może tyle że jeszcze głowa mnie boli od rana Miłego wtorku kochane!!!

Jeszcze ten:

Na lewo był psychiatryk. Na prawo pole, a na polu traktorzysta.
Pewnego dnia do traktorzysty przychodzi chłopiec z psychiatryka i mówi:
- Aaa coo paan roobi?
Traktorzysta odpowiada:
-Nawożę pole.
- Achaaaa...
I chłopiec odchodzi.
Po pięciu minutach przychodzi znowu.
- Aaa coo paan roobi?
Traktorzysta odpowiada:
-Nawożę pole.
- Achaaaa...
I odchodzi.
Nie mija dziesięć minut i przychodzi znów.
- Aaa coo paan roobi?
Traktorzysta odpowiada:
-Nawożę pole.
- Achaaaa...
I odchodzi.
Gdy pojawia się po kolejnych kilku minutach, traktorzysta zaczyna być zirytowany
- Aaa coo paan roobi?
Traktorzysta odpowiada:
- No nawożę pole.
- Achaaaa...
Sytuacja powtarza się jeszcze kilka razy i traktorzysta zaczyna tracić cierpliwość, ale chłopiec przychodzi znowu.
- Aaa coo paan roobi?
Traktorzysta wkurzony:
- Gównem truskawki posypuję!
- Ale gównem?
- NO GÓWNEM, GÓWNEM!
- No bo my cukrem, ale to my jesteśmy pier******ci...

  • dragon95529

    dragon95529

    20 marca 2013, 20:29

    oba znam ale niezależnie kiedy je słucham lub czytam zawsze Mnie rozbawia... Kawał ode mnie.... Zakład psychiatryczny. Pacjent chodzi po korytarzu ze szczoteczką do zębów na smyczy. Podchodzi do niego lekarz i pyta: - Jak się czuje pański piesek? - Jaki pies? To przecież szczoteczka do zębów! Lekarz biegnie do swych kolegów powiedzieć, że pacjent wyzdrowiał. W tym momencie chory zwraca się do szczoteczki do zębów: - Te, Azor patrz, jak go wykiwaliśmy.

  • Camille1987

    Camille1987

    19 marca 2013, 18:44

    Hehe dobre te dowcipy :P ten pierwszy znam co prawda, ale niezły jest :)