Witojcie HEJ!
Nie wiem skąd, ale mam nadmiar endorfin...Mimo, iż wstaję codziennie do pracy o 4.50 to jakaś wiosna zagościła w moim sercu. Tak sobie myślę, że to dzięki słonku, tak rzadko świeci, a ostatnio świeci "wiosennie". Nic innego nie przychodzi mi do głowy, praca, dom, gary, A! chęci do ruchu i zdrowego odżywiania, może to jest motorem? Dziś byłam na basenie, sama, bo reszta w książkach, a M w pracy, i może ten ruch mnie napędza? Nie wiem......ale jest ok. Powysyłać może komuś fluidy, pozytywne fluidy? Może w końcu ktoś do mnie zaglądnie?
Kurde....oby mi nie przeszło