Czytając post na forum V odnośnie trądziku, tak mnie naszło by napisać, może się komuś przyda....otóż....
Moja córka przeszła kurację przeciwtrądzikową w połączeniu:
dermatolog+kosmetyczka. Dermatolog przepisała antybiotyk w kremie na
noc, coś antybakteryjnego na dzień i tabletki na trądzik i nawilżające
(jakieś oleje omega3 itp w składzie). Kosmetyczka wykonała 3x
oczyszczanie manualne z wysuszaniem i peelingiem kawitacyjnym. Skórę
miała przesuszoną jak chol....a, potem kupiłyśmy w aptece (przy pomocy
konsultantki) La Roche Posay, Cicaplast (Preparat przyśpieszający regenerację naskórka) i La
Roche Posay, Effaclar Duo (Krem eliminujący zmiany trądzikowe o
podwójnym działaniu) i wiecie co? Jest rewelacja! I to po 2 miesiącach! A
było nie ciekawie...ma owszem parę czerwonych blizn, ale za jakiś czas
pomyślimy o kwasach może...ale to raczej wczesną wiosną. Wróciła jej pewność siebie i błysk w oku.
WielkaDama
5 lutego 2014, 20:07Masz 100% racji, gdyby nie fakt że wstyd będzie przy wspólnych pomiarach jak mi nic nie spadnie, to już dawno bym pewnie odpuściła, w nagrodę za dobre sprawowanie obiecałyśmy sobie wypad na wspólne zakupy :-) trzymam kciuki za nas obie :-)