Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Uśpienie i hibernacja

Hej skarby. Wczoraj po pracy dosłownie zmiotło mnie z nóg. Od rana bolało mnie gardło i wstałam rano z bólem głowy. Nic dziwnego, dzieci w przedszkolu przesiew, po 8-10 na grupach, z czego co najmniej jeszcze połowa nadawałaby się do lekarza. Wróciłam z pracy, zrobiłam obiad i o 17.00 zasnęłam. Przed 20.00 mężuś mnie obudził bym się przebrała w piżamę, poszłam się umyć, przebrałam i o 21.00 już spałam. I o dziwo spałam do rana! Dziś wstałam zapuchnięta, ale z lepszym samopoczuciem, zaaplikowałam sobie końską dawkę wit.C i odpukać jest ok. Nie mogę chorować, bo za tydz. jedziemy do Szklarskiej na ferie. Czyżbym pokonała wroga? A teraz weekend, i jak to dziewczyny mówią grzaniec z imbirem i goździkami jak najbardziej wskazany

NA ZDRÓWKO!
  • izunia199011

    izunia199011

    8 lutego 2014, 10:51

    Oj masa osob teraz choruje :) Tak ze zdrowka zycze!