Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
powrót./dzień dziecka/fotomenu (;


stało się, po dwóch latach pełnych porażek jeśli chodzi o dietę wróciłam.Przez te dwa lata zdążyłam uzyskać dyplom technika żywienia i gospodarstwa domowego, pójść na studia zupełnie z tym niezwiązane. Chciałam założyć nowe konto, ale jestem taka leniwa, że nawet nie chcę mi się tworzyć nowego mejla. Czy się aktualnie odchudzam? zbyt dużo powiedziane, po prostu zdrowo jem aczkolwiek nie żałuję sobie niczego i o żadnej porze. Wróciłam by poczytać wasze pamiętniki, pooglądać wasze fotomenu. 

Jedziemy z tym menu, menu jest z wczoraj, ale postaram sie dzisiejsze też później wrzucić :D

Śniadanie: (tak wiem, że wygląda jak porcja dla konia ale ja muszę zjeść dużo żeby później nie opróżnić całej lodówki) dwa plastry arbuza, kilka truskawek, jabłko, gruszka, banan, pół pomarańczy, 6 łyżek musli bez cukru + mleko. 

Śniadanie było około 12 więc później był dopiero obiad :) 

Obiad: kotlet schabowy smażony bez tłuszczu i panierki, kasza jęczmienna, sałata masłowa z jogurtem i koperkiem + gruszka

Kolacja: (no tutaj to popłynęłam, bo oprócz tych kanapek to dwa banany, dwa jabłka, 3 gruszki, mała porcja musli, po prostu miałam tak kiepski dzień, ze musiałam sobie poprawić humor jedzeniowo przynajmniej) anyway, kanapki z chleba razowego ze słonecznikiem, z twarogiem, sałatą, szynką konserwową i papryka.

a taki prezent sobie sprawiłam na dzień dziecka :)

nie spojrzałam, ze to przeciwzmarszczkowy ale niech będzie :D

dzisiaj zaliczyłam siłownie, jutro pewnie nie wstanę, ale warto było.

:)