Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
powrót do zdrowego stylu życia


Hej Vitalijki :)

Nie było mnie tu dawno, bo aż od stycznia. Od kilku dni siedzę i czytam o Waszych zmaganiach. Dziś postanowiłam się pomierzyć oraz napisać co u mnie. A działo się dużo - zakończenie związku, nowa praca, wyprowadzka z domu. Ogólnie same pozytywne rzeczy :D

Natomiast w dbaniu o siebie dużo się nie działo. ;( Wręcz przeciwnie - był kompletny zastój. W listopadzie i grudniu pięknie ćwiczyłam, widziałam efekty, a na początku stycznia kompletnie sobie odpuściłam. Zero ćwiczeń, niezdrowe jedzenie, w dodatku najczęściej żarcie na noc + alkohol. Po prostu masakra.

Ale poszłam po rozum do głowy. :D Od kwietnia powoli zaczynałam się za siebie brać. Przestałam jeść chleb, po którym miałam bardzo silne bóle brzucha - niezależnie jaki jadłam. Zero majonezu, a niestety w poprzednich miesiącach zjadłam chyba z 2 duże słoiki. Jadłam go non stop. Niestety efekty są do dziś. Co prawda dopiero od tygodnia, ale nie piję alkoholu, a wcześniej non stop była jakaś okazja, albo nawet bez okazji kieliszek wina.  A przecież to puste kalorie. No i ogólnie staram się jeść zdrowo. Właściwie to zero słodyczy - dobrze mam, bo kompletnie mnie do nich nie ciągnie.(sushi)(salatka)(owoce)

Oraz zaczęłam się ruszać. W kwietniu niestety było to sporadyczne bieganie i ćwiczenie na takiej osiedlowej siłowni na zewnątrz. Ale od dwóch tygodni zaczęłam chodzić na siłownię. Byłam już 8 razy. Na razie robię tylko cardio. Ale przykładam się, to jest naprawdę porządny wycisk. :D(puchar)Ale planuję też iść od czasu do czasu na zajęcia grupowe, np. na zumbę, albo płaski brzuch itp. 

No i moje pomiary - naprawdę masakra, bo tak zaprzepaściłam 2 miesiące mojej ciężkiej pracy, gdybym wtedy wytrwała, to teraz bym wyglądała jak milion dolarów heheheh(impreza)

Ale nie użalam się nad sobą, tylko działam.

Trzymajcie kciuki. Ja za Was również będę. :D(puchar):)

  • paula15011

    paula15011

    24 maja 2015, 18:37

    To w takim razie trzymam kciuki i dobrze, że powróciłaś na właściwą drogę :)

    • corall

      corall

      25 maja 2015, 11:49

      Dzieki :)

  • blue-boar

    blue-boar

    24 maja 2015, 15:06

    wymiary identiko praktycznie :o i tez ładnie schudłam (-10) a potem...imprezy, alkohol, zarcie żarcie i żarcie przez pare miesięcy i wróciłam na start, teraz też się wzięłam za siebie. Damy rade :*

    • corall

      corall

      25 maja 2015, 11:52

      Dla mnie nie takie identyczne. Zeby zgubic 1 cm potrzeba naprawde sporo pracy w to wlozyc. I wlozylam baaaardzo duzo. A pozniej bez zadnego problemu kompletnie to olalam. Na szczescie w pore sie opamietalam. Dobrze, ze Ty tez. Trzeba dzialac :)