Wczoraj zjedzona bułka ziarnista z pasztetem sojowym, i warzywa z patelni, jabłko no i do tego jeszcze biegałam.
Dzisiaj zjedzona również bułka z pasztetem sojowym, 1 ciasteczko, 2 placki ziemniaczane i warzywa z patelni. Codziennie pije zieloną herbatkę i 3 razy dziennie ocet jabłkowy. Postanowiłam, ze do końca lipca muszę warzyć 58kg inaczej nici z moich planów. Dzisiaj nie biegam, ponieważ nie chce mi się samej, a koleżanka się rozchorowała. Miłego wieczoru!:)
Candido
14 lipca 2011, 20:43Metabolizm się spowalnia, później możesz odczuwać ciągłe zmęczenie, senność, a waga zacznie się powoli zatrzymywać. Może powinnaś coś malutkiego dołożyć jeszcze do menu ;-)
lawyerlady
14 lipca 2011, 20:18malutko jesz, kiedyś też tak robiłam, schudnąć się da ale później przytyć bardzo prosto :p mimo to życzę powodzenia w zdobyciu wymarzonej figury na wakacje ;)