Wczoraj trochę przesadziłam ze słodyczami, nawet nie trochę. Ale staram się dalej utrzymać dietę. Nie wiem ile ważę i ile ważyłam zanim zaczęłam się odchudzać, bo przeprowadziłam się do nowego domu i waga niestety została w domu u babci. Zważę się dopiero za tydzień jak będę miała czas po nią iść.
Dzisiaj:
śniadanie: 2 kromki chleba pszenno-żytniego + ser + ogórek
2 śniadanie: mandarynka
obiad: pół gałki ziemniaków + 3 kotlety sojowe
kolacja: 5 mandarynek + jabłko
na dziś tyle. miłego!